niedziela, 29 marca 2015

Metki,niespodzianki i inne cuda wianki

Jakiś czas temu dostałam od Marty z Domu w kratkę, (buźka! ) świeżutką dostawę metek do moich szyjątek. Dostałam je w prezencie ale ja tak nie mogę bez odwzajemnienia się :)) Nie umawiałyśmy się z Martą na nic konkretnego,jedynie miało być coś w wersji b&w do jej pracowni.No to uszyłam Marcie mały zestaw-girlanda firmowa plus organizer.Wszystko oczywiście b&w. Paczka niespodzianka już dotarła więc chyba mogę pokazać ;p


                                                                           





Moje osobiste metki od Marty :))




Martuś- DZIĘKI SERDECZNE!!!


A teraz uwaga-Marta rozszerzyła swój asortyment!!! 
Można u niej nabyć -oprócz metek-osobiste stemple/pieczątki,etykiety oraz naklejki !!!
Myślę,że dla osób zajmujących się rękodziełem to nie lada gratka ,móc oznaczyć swoje wyroby osobistym logo
 :)

Zainteresowanych produktami od Marty zapraszam gorąco tu:




Poza tym powstawały girlandy,zawieski i poszewki,czyli to co zwykle:







B&w tym razem z białą wypustką :)







A tu komplecik chmurkowy-poducha chmurka i poszewka w chmurki dla Agnieszki z bloga Lifestyle inspiracje

Aga,dzięki za zdjęcia :)




Życzę wam udanego dzionka i słonecznego-bo u mnie leje ;/

Do następnego!


P.s.Muszę się pochwalić-wygrałam candy u Renatki z bloga Dogonić własne marzenia.!!!!
Ale niespodzianka :))

P.s. 2-Słońce wychodzi :D


piątek, 27 marca 2015

Fresh Mint and Romantic Roses

Kolejna odsłona "szaraków" tym razem w wersji Fresh Mint and Romantic Roses.
 Niestety zdjęcia nie odzwierciedlają rzeczywistego piękna materiałów.Jestem nimi zachwycona wręcz ,aż mnie naszła ochota żeby sobie chociaż w kuchni pozmieniać moje biało czarne dodatki właśnie na taką kombinację kolorystyczną ;p Przynajmniej na ten okres przed i świąteczny.

No i po krótkim namyśle (a w zasadzie to bez namysłu-pod wpływem impulsu) pozmieniałam kuchenne dodatki na mietuski ;p
Ale powiem wam,że od razu zrobiło się jakby jaśniej,świeżo,wiosennie :)
         


Troszkę za wcześnie wysiałam rzeżuchę.
Wystarczy to zrobić na tydzień przed świętami.
Z resztą pszenica też mi wybujała ;p









Seria szaraków Mint and Roses:







Zapewne powstanie jeszcze różana poszewka na poduchę dla córy do kompletu pościelowego,bo na kołdrę już jest :)
Sny w takiej pościeli to mogą być tylko kolorowe...
:)

Do następnego!

P.s.Dziękuję wam za tak miłe komentarze pod nocnikową sesją :))

środa, 25 marca 2015

Z ręką w nocniku ;p

Moje pierwsze w tym roku zakupione bratki wylądowały w nocniku ;p Tak,tak,dobrze czytacie i widzicie!
Ten niebieski emaliowany nocnik zobaczyłam w sklepie jeszcze w ubiegłym roku.Chodził za mną od tamtej pory,męczył mnie ilekroć przechodziłam koło sklepu.Oczyma wyobraźni widziałam w nim kwitnące wiosenne kwiaty .No ale jakoś tak ciągle go omijałam,łypiąc jedynie na niego,czy aby jeszcze stoi-no bo kto by chciał kupić nocnik emaliowany ? (chyba jedynie jakaś kobita zakręcona na punkcie tego typu pierdółek z klimatem retro,chcąca użyć go jako osłonkę na kwiatki ;p ) Na szczęście dla mnie żadna chętna na niego się nie znalazła przez te kilka miesięcy.

No to zapraszam na małą sesję nocnikową :))


                                                    

Czyż nie jest uroczy :))
No i cena 2x niższa niż w sklepach internetowych!




Nocnikowa osłonka idealnie będzie pasować do moich skorup "cebulowych" oraz indish blau,które wystawiam w kuchni na widok publiczny bliżej lata :)
Ubolewam jedynie nad tym,że nocnik jest niedużych rozmiarów i niewiele kwiatków się w nim pomieści ;/


Jaka szkoda,że nie mam swojego domu,sesja byłaby o wiele ciekawsza w plenerze
a tak,jakoś trzeba sobie radzić z tym ,co się ma pod ręką ;p

A swoją droga,ciekawe jak tam "mój" wiejski domek -ulubione miejsce do obstrykiwania :)
 Już nie mogę się doczekać kiedy tam podjadę rowerkiem
(tylko na razie roweru brak) .








No dobra,jakoś dobrnęliśmy do końca tych moich foto wypocin .
Ale was wymęczyłam.
Teraz ten nocnik będzie wam się śnił po nocach ;p

Ech,zamierzałam wam dziś pokazać zupełnie coś innego,
a trochę mi się tego nazbierało
ale dzięki temu mam materiały na kilka kolejnych postów ;p

Dziękuję za uwagę
i do następnego!


Udział w sesji wzięły:
emaliowany nocnik- sklep Prymus
filiżanka "cebulowa" -allegro
kwiatki bratki-kwiaciarnia po drugiej stronie ulicy
wydmuszki decoupage-diy by Karmelowa
serwetka biała-sh
stolik drewniany-Westwing
tło "drewniane"-poszewka Kik

;p

poniedziałek, 23 marca 2015

Jaja w serwetkach-wielkanocne DIY

Zaserwuję wam dziś nie jaja w koszulkach a jaja w serwetkach ,czyli moje kolejne wielkanocne dekoracje DIY.
Bałam się tej roboty bo moje dotychczasowe podejścia (czyli dwa) do tej metody miały marny finał. Ale pomyślałam-raz kozie śmierć ;p Najwyżej jakoś zedrę tą serwetkę lub w najgorszym wypadku wyrzucę wydmuszki do śmieci. Kupiłam na tą okazję serwetkę z czarnym motywem.Powycinałam,poprzyklejałam rozcieńczonym vikolem i... no właśnie-nie był to efekt jakiego się spodziewałam. Chyba sporo zależy od wzoru (tak sobie to tłumaczę ;p ) jaki wykorzystamy, bo jajo wydało mi się przytłoczone tym czarnym motywem . A może po prostu za dużo tego ponaklejałam?Szybciutko więc usunęłam serwetkę z wydmuszki .Na szczęście miałam jeszcze dwie serwetki z motylkiem,które tak jakby czekały właśnie na ten moment :)) Oczywiście moje "pisanki"  decoupage nie wyszły idealnie ale jestem bardzo zadowolona z efektu- dla mnie to prawie efekt WOW  :D 
Chyba jeszcze polakieruję moje serwetkowe jaja.Jak myślicie? Powiedzcie mi jaki specyfik najlepiej się do tego nadaje.

Wiosenne słonko...uwielbiam  :))

                                                       


                                                  

Do tej dekoracji chciałam użyć mchu ale znalazłam jedynie barwinek ;p










Nie wiem,nie wiem ale coś mi się wydaje,że powstaną kolejne serwetkowe wydmuszki-tak mnie to wciągnęło ;p



Tylko gdzie to wszystko poustawiać?
Hm,zawsze można takimi wydmuszkami obdarować rodzinkę,a co  ;p

Wyciągnęłam też mini jajeczka b&w ,które zakupiłam w zeszłym roku.
Fajnie się prezentują w koszyczku metalowym od Małgosi :





Powstało jeszcze kilka nowych rzeczy,nie koniecznie świątecznych 
ale to już zostawię na kolejny post-na dziś zdjęć wystarczy ;p


Do następnego !



czwartek, 19 marca 2015

Zając? Królik? Wielkanocne DIY

Jeszcze tylko 2 tygodnie i święta! Mam wrażenie,że do Bożego Narodzenia jakoś tak huczniej i dużo wcześniej zaczynamy się przygotowywać,a przynajmniej myśleć na ten temat ;p
Żeby nie zostać w tyle postanowiłam zakasać rękawy i przygotować jakieś świąteczne dekoracje. Pierwsza z nich to bawełniany zajączek (?) Chyba to zając ;p Tildowe cudeńka pozostawiam mistrzyniom w tym fachu,ja natomiast zostanę przy prostszych formach :))
Taki pasiasty jegomość chodził mi po głowie już w zeszłym roku. Pewnie wszystkie kojarzycie fotkę inspirację ;p  Mój "szarak" ma poziome paski bo niestety tylko taką miałam resztkę tego materiału.
Kolor wstążeczki można zmienić w zależności od barw reszty dekoracji.

                                                    


Dziś zakupiłam wydmuszki gęsich jaj.Mam plan żeby ozdobić je serwetkami ale co mi z tego wyjdzie-trudno przewidzieć ;p



Jutro dotrą do mnie nowiuśkie materiały więc może kolejny zając będzie w kolorze mint.



Jutro zaczyna się astronomiczna wiosna i ponoć ma być zaćmienie słońca (70% jego powierzchni) 
Najlepiej będzie widoczne między 9.50 a 10.50 na pn.zach. kraju,
czyli nie u mnie ;p
Kolejne takie będzie miało miejsce w 2026 roku więc jutro zaopatrzcie się w specjalne okulary i nie przegapcie tego zjawiska!


Żegnam się z wami takim oto przesłaniem,bo to już prawie weekend:



Do następnego!