Wczoraj pan mąż nakazał rozbiórkę choinki,żeby zimę odpędzić ;)No to rozebrałam.Ale bombek nie wyniosłam do piwnicy tylko umieściłam je w szklanym słoju,bo uwielbiam tego typu dekoracje zamknięte w szklanym naczyniu.
Poznikała większa część czerwonych dodatków,została jedynie zimowa poducha od Marty z Domu w kratkę oraz dwie uszyte czerwone gwiazdki,a przy okazji raczenia się kubkiem ciepłej herbaty lub kawy-czerwone filcowe podkładki.Reszta,czyli większość dekoracyjnych elementów jest w odcieniach b&w i jasnej szarości.
Bardzo mi się spodobał pomysł użycia washi tapes do ozdoby przedmiotów wszelakich.Na razie mam w posiadaniu takich taśm sztuk jeden więc i możliwości ograniczone-nie będę przecież obklejać wszystkiego co popadnie jedną taśmą,na jedno kopyto ;) Na razie więc tylko tyle zrobiłam:
Na taśmie są różne słowa więc puszkę można obracać w dowolny sposób i uwidaczniać poszczególne słowa,na które aktualnie mamy ochotę ;)
Na dziś to tyle.
Pozdrawiam was ciepło z mroźnej krainy ;)
Czyli gil jeszcze nie odleciał:))) Ja też zostawiłam trochę ozdób świątecznych. Choć w zasadzie zimowych, nie świątecznych. No i Twoja poducha i zawieszki też mi ciągle towarzyszą:) A z tymi taśmami też kręcę się po całym domu i próbuję. Nie wszędzie mi odpowiadają. Ale potencjał mają wielki. Bardzo podoba mi się Twoja puszka:)
OdpowiedzUsuńWszak gil to zimowa ptaszyna więc jeszcze siedzi sobie na kanapie ;)
UsuńPotencjał jest,jeśli chodzi o taśmy,ale na razie mam jedną ,czaję się i czaję nad zakupem kolejnych ale jest taki wybór,że nie wiem na co się pokusić ;)
Buziaczki!
Ładnie wygląda biel z czernią. Przyjemnie, czysto i subtelnie. Fajnie łączysz te gadżety.
OdpowiedzUsuńDziękuję ci za tak miłe słowa!!!
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Świetny pomysł z tą taśmą, ale masz rację nie ma sensu oklejać wszystkiego na jedno kopyto :)
OdpowiedzUsuńDzięki za poparcie ;) Mam w prawdzie jeszcze w planach wykorzystanie tej taśmy ale fajnie byłoby mieć ich więcej,a to oznacza więcej możliwości ;)
UsuńBuziaczki!
Pięknie u ciebie, a poza tym u nas straszna zimnica się zrobiła. Siedzę pod kocem racząc się herbatą z miodem :)
OdpowiedzUsuńI u nas wszystko skute lodem ,nic tylko siedzieć w domciu i popijać ciepłe napoje lub rozgrzewające ;)
UsuńPozdrawiam!
Jak tak dawno wszystko juz pousuwałam, ze nawet nie pamietam o świętach ;) Dziś rozmawiając z Ojcem przez telefon, oprzytomniałam, że już mamy koniec stycznia - czas leci tak szybko w przeciwieństwie do mnie, ja za nim nie nadązam!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba pomysł z bombeczkami, zachowałaś trochę tego fajnego zimowego klimatu na dłuzej :)
Udanego tygodnia życzę. Buziaki
No jakoś tak u mnie jeszcze zimowe dekoracje chociaż wiosny mi się już chce i kwiatów wiosennych tyle kusi w sklepach wszelakich ale jeszcze postanowiłam chwilę się wstrzymać z takimi dodatkami ;)
UsuńBuźka!
Jestem zachwycona pomysłem z bombkami! Cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję ci kochana :))
UsuńBuziaczki!
U mnie również już klimat po świąteczny, ale jeszcze kilka ozdób zostało. Niech cieszą oczy, a co!
OdpowiedzUsuńI ja jakoś tak jeszcze jestem przy zimowych klimatach chociaż tulipany i hiacynty chodzą za mną od jakiegoś czasu ale jeszcze wytrzymam ;)
UsuńUściski!
U mnie tylko lampki - gwiazdki zostały. Tulipanami przywołuję wiosnę:)
OdpowiedzUsuńeva
No fakt,skoro rozebraniem choinki mam odpędzić zimę,to tulipanami i innym kwieciem możemy przywoływać wiosnę ;)
UsuńBuziaczki :)
Ja jeszcze pare pierdułaek mam...ale czas je schować:) Kusza mnie tulipanki i hiacynty, ale jak dla mnie to jeszcze za wcześnie...puki co gałazki modrzewia zdobia wazon:)))
OdpowiedzUsuńJa też na razie opieram się pokusie zakupu kwiatów,i u mnie jeszcze modrzewiowe gałązki a nawet z jakiegoś iglaka ;) Stoją już dwa miesiące i tak się ładnie trzymają,bez opadania igiełek,że aż mi szkoda je wyrzucać ;) Jeszcze zima trwa,a niech sobie stoją.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
u mnie już wszystko w pudłach :-))) ja już na wiosnę czekam ;)
OdpowiedzUsuń:)) I ja jej wyczekuję z niecierpliwością ale tak pomyślałam sobie,że jak pochowam już te wszystkie ozdoby,to nie bardzo mam co postawić ,na razie :) Niech jeszcze trochę pobędą ;0
UsuńBuźka!
Ja w ubiegłym roku ogarnęłam swiąteczny image. Pozostało bardzo niewiele, jemioła, lampki na szafce i schodach. Coraz bliżej wiosna, ale póki co ferie, po feriach zima może odejść, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda,że ta śnieżna zima nie przyszła na święta ale na ferie niech sobie jeszcze będzie-później może już być wiosna!Jestem za :))
UsuńPozdrawiam!
I zwykła puszka stała się gadżetem... U nas choinka od dzisiaj w pudle, ale biała gałąź ze srebrnymi bombkami nadal wisi w Gabrysiowym oknie... Sciskam :-)
OdpowiedzUsuńOj ja lubię puszkowe gadżety :) Zwykła puszka może mieć wiele wcieleń ;)
UsuńBuźka!
świetne aranżacje! piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na moje rocznicowe CANDY!
pozdrawiam
http://paulapearls.blogspot.com/
Dziękuję za zaproszenie,zaraz pędzę :)
UsuńPozdrawiam!
U mnie od 2 tygodni jest klimat poświąteczny :)
OdpowiedzUsuńOby wiosna się jak najszybciej pojawiła, już tęsknię za nią :)
Pozdrawiam
http://magiczneslowaa.blogspot.com/
Ja tez miałam się wyzbyć wszelkich ozdób zaraz po świętach ale jakoś tak ten czas się przeciągnął i nadal jakieś pozostałości się ostały ;)
UsuńWidzę,że jest nas coraz więcej-tęskniących i wzdychających do wiosny ;) Oby nie kazała nam czekać na siebie zbyt długo!
Pozdrawiam :)
U MNie już świątecznego nic nie zostało. Ale u Ciebie ślicznie, takie mroźne te dekoracje. Ja to już czekam na WIOSNĘ:):):) Ściskam kochana
OdpowiedzUsuńI u mnie miało już nic nie być ale przyszła śnieżna zima i jakoś tak zostałam w tym zimowym klimacie ;)
UsuńBuziaczki!
fajny ten słoik z bombkami :D
OdpowiedzUsuńu nas plus 5 stopni i pada deszcz :P
Lubię tego typu dekoracje-zamknięte w szklanych słojach itp.A ten słoik jak na razie stoi cały czas w tym miejscu i tylko jego wnętrze się zmienia ;)
UsuńA u nas -5 i znowu pada zamarzający śniego deszcz.Okropność!
Buziaczki :)
U mnie juz dawno po świetach.Fajnie wygladaja w szklanych naczyniach bombki:)) Pozdrawiam i życze udanego wieczoru:))
OdpowiedzUsuńI u mnie dawno po świętach ;)) Ale nie zmieniałam praktycznie nic od świąt ,do dziś ;)
UsuńPozdrawiam!
U mnie rozebrana choinka juz od 3 go stycznia ... nie daje rady dłuzej i kot rozrabia mocno z choinkowymi dekoracjami :)) Została mi tylko swiatełkowa girlanda :))
OdpowiedzUsuńW słojach ozodby fajnie wygladaja ... dobre rozwoiazanie dla tych co lubia dlugo celebrowac choinkowy czas :)))
Miłego dnia :))) Ala
No ja jakoś długo wytrzymałam w tym roku z nierozbieraniem choinki,może dlatego,że nie mam kota ;) Bombki jeszcze zostawiłam bo stwierdziłam,że wszak jeszcze okres zimowy a poza tym na razie nie miałam innego pomysłu co by tu wsadzić do słoja ;) Na piórka trochę za wcześnie-one pojawią się bliżej wiosny.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jak zawsze pięknie, szkoda tylko, że zdjęcia takie małe. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńEwa
Dzięki :) Ewuś kochana,jak się kliknie na zdjęcie to przecież pokazuje się w wersji nieco większej ;)
UsuńŚciskam i pozdrawiam!
Podoba mi się ten pomysł z bombkami...tak się trudno rozstać... :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :0 Ja uwielbiam przechowywać i eksponować w słojach różności wszelakie,zależne i odpowiednie do pory roku,na przykład :)
UsuńPozdrawiam!
Super, bardzo fajne pomysły i aranżacje;) ja już dawno się pożegnałam ze świątecznymi dekoracjami, teraz czas na zdecydowanie zimowe;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuję kochana :) U mnie jeszcze te bombki zostały ;) Pewnie w lutym zmienię ja na coś innego ale na razie nie mam pomysłu na co. Tzn.pewną koncepcję mam ale chyba trochę na nią za wcześnie ;)
UsuńBuziaczki!