Chciałabym dojść do większej wprawy-żeby nie powiedzieć do perfekcji ;p-a to wymaga jednak ćwiczeń. No więc ćwiczę :)
Tabliczka pomalowana emalią akrylową ,na niej transfer przy użyciu nitro i polakierowana.Tym razem poszło nieźle,nic mi się nie rozmazało,co cieszy mnie ogromnie :)
Po raz pierwszy spróbowałam zrobić transfer przy użyciu kleju wikol.
Niestety pierwsze podejście było fatalne w skutkach więc musiałam zrolować i usunąć całą grafikę ;p W sumie to dobry sposób z tym klejem bo można szybko usunąć grafikę jeśli nam coś pójdzie nie tak ;p
Za drugim podejściem poszło trochę lepiej:
Chciałam zrolować jak najwięcej żeby efekt był lepszy ale grafika zaczęła mi odłazić więc dałam sobie spokój-m.in.dymek znad herbaty mi wyparował ;p
Na tym nie koniec-dalej będę zamęczać was transferami ;p
Mam nadzieję,że jakoś to wytrzymacie.
Buziaczki!
♥
P.s.1-Dziękuję za tak miłe powitanie pourlopowe :)
P.s. 2-Może znacie skuteczny sposób na pozbycie się uporczywego,duszącego kaszlu?
Z takim uporczywym kaszlem to najlepiej do lekarza inhalacje powinny pomóc, a nie zaszkodzą... zapraszam na candy :)
OdpowiedzUsuńKochana,ja już jestem po antybiotyku a kaszel nadal jest ;[
UsuńJuż do ciebie pędzę :))
super wyszło :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńBuźka ;0
Kochana, praktyka czyni mistrza a Tobie to całkiem fajnie wychodzi :)))
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego weekendu
Dziękuję Marysiu! I tobie życzę udanego weekendowania :)
Usuńślicznie to wygląda :) ja mam w planie zrobić transfer zdjęcia na drewnianym serduszku (prezent ślubny dla koleżanki) ale jeszcze nie wiem jak się do tego zabrać gdyż będzie to mój ,,pierwszy raz,, :)
OdpowiedzUsuńTransfer zdjęcia-hm,brzmi bardzo ciekawie! Nie mam pojęcia jak się zabrać za coś takiego ;p W sumie jeśli się ma zdjęcia w komputerze to wystarczy je wydrukować na papierze i zrobić transfer.
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Bardzo mi się podoba ten czajniczek - nawet bez pary :))
OdpowiedzUsuńA na ten kaszel, to proponuję wizytę u lekarza. Może nie doleczyłaś przeziębienie...
Pozdrawiam.
No chyba pójdę do kontroli chociaż ja mam tak co roku- przeziębienie a potem kaszel męczy mnie jeszcze przez miesiąc i nic na niego nie działa ;[ No ale żeby latem?!
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo ladnie wyglada:-) Jezeli chodzi o przedluzajacy kaszel,to zrob sobie przeswietlenie pluc...moze antybiotyk byl nie trafiony. Zdrowka zycze:)
OdpowiedzUsuńNiby w płucach nic nie było,to taki duszący krtaniowy kaszel.Oj kurcze,zawsze musi się coś do mnie przyplątać-jak jedno się skończy to zaraz coś nowego mnie męczy ;p
UsuńBuziaczki ;0
Te transfery masz takie fajne , mocne .. mi takie nie wychodzą , próbowałam już parę razy i nic z tego.. Ty i Ewa jesteście dla mnie w tym najlepsze :))) Buziaki i lecz się :) ja miałam taki kaszel na tle alergicznym :)
OdpowiedzUsuńKochana,dziękuje za tak miłe słowa!!!Ewa i dla mnie jest guru jeśli chodzi o transfery ;p
UsuńJa tez mam alergię,posiłkuję się lekami ale jakoś nic z tego ;[
Pozdrawiam cieplutko!
Robisz ogromne postepy;))
OdpowiedzUsuńDziękuję Edytko!!!! I cieszę się ,że woreczek ci się podoba :))
UsuńBuźka ;0
też jesten na etapie ciągłych prób transferowych :):) ale z nitro już zrezygnowałam (no chyba ,że na materiale) , teraz robie na lakier akrylowy lub klej do deco :)
OdpowiedzUsuńTransfer wyszedł świetnie wg mnie jak na nitro to super!!
A na lakier akrylowy to jak działa-też takim sposobem jak na klej?
UsuńDziękuję i pozdrawiam cieplutko!
:)
Duszący kaszel to nie są żarty. Ja też stawiam na inhalacje!
OdpowiedzUsuńA transfery z przefajną grafiką. Ćwicz, ćwicz, bo miło się ogląda:))
Buziaki
Co roku czepia się mnie taki kaszel ale zawsze na przełomie luty/marzec a teraz latem-nie miało kiedy ;[
UsuńMuszę dokupić tabliczki i farbę bo już mi wszystko poszło i nadal będę ćwiczyć-nie ma innej opcji ;p
Buziaczki ;0
Fajnie to wygląda, też chcę takie. ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;)
Kochana no to proponuję spróbować swoich sił w transferowaniu a jak nie to pisz na maila,coś się wykombinuje dla ciebie ;p
UsuńŚciskam!
Ja też ćwiczę transfery, ale nie jest lekko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Oj zgadza się,czasem jak mi nie wychodzi to załamkę łapię ale potem wstaje kolejny dzień i wszytko zaczynam od nowa :)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Wcale nie męczysz kochana!!! pięknie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuńi szybciutko do lekarza!!!!! zdrowie najważniejsze!!!
ściskam mocno i udanej reszty weekendu kochana i ZDRÓWECZKA:):)
Cieszę się,że jeszcze to wytrzymujecie :))
UsuńW poniedziałek wybiorę się do kontroli ;p
Buziaczki!
A ja się zbieram za zrobienie podkładek pod kubki już chyba drugi rok... :)
OdpowiedzUsuńI masz rację, praktyka czyni mistrza :)
Mi także zajęło trochę czasu zanim w końcu wzięłam się za podkładki pod kubki,też już chodziły za mną od dawna aż w końcu się doczekały ;p
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Ślicznie!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńEwuś,wiesz ,że jesteś dla mnie guru w dziedzinie transferów więc tym bardziej się cieszę,że ci się podoba :))
UsuńBuziaczki!
jak dla mnie- wyszło idealnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana :))
UsuńBuźka ;0
Fajne te Twoje transfery, widzę, że upały Ci w pracowitości nie przeszkadzają :)
OdpowiedzUsuńOj kochana,upały to już mnie wykańczają ;p Ale na to zawsze znajdę siły ;p
UsuńPozdrawiam!