Ale nie narzekajmy. Zawsze można coś na to poradzić,np.wybrać się nad jeziorko.A że miałam taką możliwość,nie było co się namyślać tylko spakować strój,ręcznik i rura nad wodę.A tam...cudownie! Ciepła woda,lekki powiew wiatru, tłumów jeszcze nie ma,nic tylko leżeć bykiem i łapać promienie słońca każdym skrawkiem ciała :)
Szkoda,że to tylko kilka godzin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz