A no tak,u mnie jest już nadmiar tych owoców. Babcia ma wysyp na działce,teście maja wysyp na dwóch działkach. Nie wiadomo już co z tym robić.Szczerze mówiąc już nam truskawki zaczynają wychodzić bokami :[
Dlatego postanowiłam zrobić sok. Przyznam się bez bicia,że jeszcze nie robiłam soku z truskawek. Zobaczymy co to wyjdzie :)
A zaczęło się wczorajszej nocy:
Szkoda było oczywiście wyrzucać owoców ,po zlaniu soku do butelek,dlatego zrobiłam dwa słoiczki truskawkowej konfitury.
Nie wiem jaki będzie efekt po otwarciu słoików,czy to się w ogóle nada do jedzenia :)
Oby,bo nie ma to jak naleśniki z truskawkową konfiturą!
Wsuwam po kilogramie truskawek dzienni,wielbię je i planuje mrożenie musu truskawkowego.Ciekawa jestem tego soku:)
OdpowiedzUsuńNie zbierasz obserwatorów?
OdpowiedzUsuńA no jakoś nie ustawiłam jeszcze :{
UsuńA jak zrobiłaś sok???
OdpowiedzUsuńTruskawy,ok.2 kg,zasypałam na noc niecałym kg cukru.Następnego dnia zalałam to 0,5 litra wrzątku,potem gotowałam ok.30 minut.Soczek zlałam do butelek a owoce rozdusiłam tłuczkiem doi ziemniaków :) ,chwilkę podgotowałam i do słoiczków :)
Usuńbardzo dobrze je spożytkowałaś:)
OdpowiedzUsuńPYSZNIE WYGLĄDAJĄ
OdpowiedzUsuńsuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńjak ja kocham truskawki!!!
OdpowiedzUsuńchętnie zjem wszystko :D
Pychota. U mnie też truskawki, truskawki, truskawki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wyjdzie pyszny. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuń