piątek, 23 sierpnia 2013

Have a nice day oraz efekty bielenia rzeczy wszelakich:)

No i jakoś się wszystko udało pomyślnie zakończyć,jeśli chodzi o ten nasz mały "remoncik".Moją działką było malowanie futryn na biało i kaloryferów,bo niestety po poprzednich właścicielach mieliśmy nie tylko kolorowe ściany ale i kaloryfery w dziwnych odcieniach. Malowanie tak mi się spodobało i pochłonęło mnie bez reszty,że pod pędzel,a raczej wałeczek,poszły przy okazji inne rzeczy,które czekały właśnie na taki moment. I tak oto puszka po herbacie,podkładki pod kubki i dwa biedronkowe pudełka zmieniły swoje oblicze. W planach było jeszcze kilka rzeczy do wybielenia ale farby zbrakło.
A poniżej na zdjęciu moja ulubiona butelka,bardzo leciwa,wyszperana dawno temu na babcinym strychu.
                                                                               

                                                                               


Naklejki na słoiki itp.znalazłam w księgarni,cztery sztuki za 2,50zł! Można na nich pisać kredą.



                                                           Have a nice weekend :)

3 komentarze:

  1. Takiej butelki szukam!!!! I puszki wyglądają bardzo dostojnie z tymi naklejkami...świetny efekt końcowy:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne naklejki :-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też uwielbiam odnawiać lub wymyślać nowe zastosowanie dla starych rzeczy :)
    Zapraszam do mnie - lifeisyourcreation88.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń