Plan był prosty-robimy grilla na działce u babci :) Nie tylko my mieliśmy taki pomysł. Podczas wczorajszych zakupów w markecie większość klientów zaopatrywała się w obowiązkowy zestaw grillowy,czyli sześciopak i mięcha przeróżne.
Pogoda na szczęście dopisała.
Dereń- na nalewkę ;)
I mała pomocnica-moja chrześnica :)
A po powrocie pogoda się skiepściła i niestety mamy przymusowe siedzenie w domu :(
Ale trzeba jakoś dzień mile zakończyć:
Nie wiem jak wy ale ja nie mogę doczekać się jesieni.Tak,tak,dobrze przeczytaliście! Uwielbiam tę porę roku,o ile jest to złota,słoneczna,kolorowa jesień.Niesie ze sobą mnóstwo możliwości i pomysłów nie tylko w kwestii dekorowania wnętrza ale i ubioru :)
Już mam pełno pomysłów na jesienne dekoracje i całe mnóstwo inspiracji ale może jeszcze za wcześnie na ich upublicznianie?
Póki co cieszmy się ostatkiem lata :)
Have a nice weekend !