Styl marynistyczny w wersji light ;p

To,że uwielbiam ten letni styl ,jest już wam wiadome :) Marynistyczne dodatki zaczęły pojawiać się u mnie już w maju-dwie wersje możecie zobaczyć Tu i Tu .Ale,że już dawno coś zmieniałam w "salonie" no i troszeczkę te mocne akcenty kolorystyczne już mi się opatrzyły, postanowiłam pozmieniać co nieco ,na wersję w odcieniach bieli i szarości,nazwijmy ją wersją light ;p Poszewki w paski kupiłam w Jysku. Były za tak śmieszne pieniądze,że nie opłacałoby się kupować materiału i szyć ;p No to kupiłam kilka sztuk :) Na jednej pojawiła się malowana gwiazdka.

                            

Poszewki wykonane metodą transferową przy użyciu nitro .

Naklejka na kubku pochodzi ze sklepu Karoliny,Tu

Rybki od Ewy z SeeHome

***

A teraz czas na prezentację moich nowych skorup :)

Moja sister przyszalała i zamówiła kilka rzeczy ze sklepu Pretty Home ,no to i ja od razu skorzystałam i zamówiłam kubeczki :)

                              

Niby nic a jak cieszy :))

Do następnego kochane!

Idę dalej szyć poszewki-Martuś,teraz twoje są na tapecie ;p

♥

Niespodzianki :)

Dziś post o niespodziankach ,jakie ostatnimi czasy mnie spotkały :)

Po powrocie czekała na mnie w domu paczuszka-urocze rybki zawieszki od Ewy z See Home .Ale jakie było moje zaskoczenie gdy natrafiłam na coś ponadplanowego-breloczek rybkę z kotwicą! Ależ się ucieszyłam ;D Kochana,jeszcze raz bardzo ci dziękuję!!!!

Kolejna nieoczekiwana wiadomość czekała na mnie po otwarciu kompa-okazało się,że wygrałam konkurs zorganizowany na blogu Marty Foto s(t)wory ! Jejku,nie no tyle radochy w tak krótkim czasie?! 

No i jeszcze jedna niespodzianka,którą cieszyłam się już przed wyjazdem nad morze i która już jest rozpracowywana-od Marty z Domu w kratkę. Miała być tylko tasiemka a ta szalona kobieta przysłała mi cały zestaw szyciowych przydasiów! Na pewno będą wykorzystane co do ostatniego milimetra :)Dzięki kochana!!!

Czas na fotki:

                              

Tasiemka w stylu marynistycznym od Marty,idealne połączenie z rybkami od Ewy :)

"Mały" zestawik tasiemkowo-lamówkowy ;p

Na swoją wygraną u Marty czekam cierpliwie :)

Jak dotrze,nie omieszkam się pochwalić ;p

Miłej niedzieli kochane!

♥

Kawa czy herbata?

Znowu zaczynam was męczyć transferami!
Chciałabym dojść do większej wprawy-żeby nie powiedzieć do perfekcji ;p-a to wymaga jednak ćwiczeń. No więc ćwiczę :)
Tabliczka pomalowana emalią akrylową ,na niej transfer przy użyciu nitro i polakierowana.Tym razem poszło nieźle,nic mi się nie rozmazało,co cieszy mnie ogromnie :)



                               

Po raz pierwszy spróbowałam zrobić transfer przy użyciu kleju wikol.

Niestety pierwsze podejście było fatalne w skutkach więc musiałam zrolować i usunąć całą grafikę ;p W sumie to dobry sposób z tym klejem bo można szybko usunąć grafikę jeśli nam coś pójdzie nie tak ;p

Za drugim podejściem poszło trochę lepiej:

Chciałam zrolować jak najwięcej żeby efekt był lepszy ale grafika zaczęła mi odłazić więc dałam sobie spokój-m.in.dymek znad herbaty mi wyparował ;p

Na tym nie koniec-dalej będę zamęczać was transferami ;p

Mam nadzieję,że jakoś to wytrzymacie.

Buziaczki!

♥

P.s.1-Dziękuję za tak miłe powitanie pourlopowe :)

P.s. 2-Może znacie skuteczny sposób na pozbycie się uporczywego,duszącego kaszlu?

Ahoj,już jestem ;p

Witam was kochane!
Już wróciłam z nadmorskiego wypoczynku. Wypoczęta,opalona ale i z uporczywym kaszlem ;p To nic,że przez trzy dni zmagałam się z gorączką i straciłam głos ale za to nawdychałam się jodu ,oglądałam zachody słońca,najadłam się gofrów z bitą śmietaną i jagodami ,poczytałam co nieco no i zamoczyłam stopy w zimnym morzu ;p Szkoda tylko,że tak szybko ten czas minął.
Ale za rok...

                              

A jeśli chodzi o tzw.pamiątki to przytachałam do domu zakupy z nadmorskiego Empiku i Ikei ;p

Oczywiście miętuski musiały być

(niestety asortyment był już tak przebrany i rozkupiony,że nie było w czym wybierać) 

Ikejowskich przydasiów nie obstrykałam ale w sumie nie ma co-dwie doniczki i mój upragniony dzbanuszek ;p 

Po powrocie czekały na mnie bardzo miłe niespodzianki,o których poinformuję niebawem ;)

A teraz trzeba wyjąć maszynę i wziąć się do roboty,koniec z błogim nic nierobieniem ;p

Do następnego!

♥

Zawsze b&w (woreczki-znowu i torba DIY)

Nadal pomęczę was woreczkami ;p 

Dziś będzie w tonacji b&w.Jak wiemy to połączenie idealne :) 

Woreczki uszyte z myślą o milusińskich.Przeznaczenie-ciapuszki szkolne/przedszkolne lub ulubione zabawki :)

                                

 Ale żeby nie o samych woreczkach było,pokażę wam moją wielką plażową torbą.W sumie to też worek ;p

W środku ma kieszonkę na suwak-biały ;p bo innego nie miałam a torbę musiałam zrobić już-jak wszystko co sobie wymyślę ;p

A torba worek powstała z rzeczy zakupionych w ciuchu- fartucha z grubej bawełny(jak go zobaczyłam to od razu wiedziałam co z niego będzie)

oraz z poszewki na poduszkę

Koszt całkowity-4 zł 

No to tyle chciałam :)

Idę szyć kolejne woreczki (jak ja się czegoś uczepię;p)

Buziaczki dla was!

♥

Moje nowe maleństwa ;p

Wczoraj w nocy spłodził się pomysł a dziś rano na świat przyszły one:moje nowe dzieci ;p
Nie mogłam przez nie wczoraj zasnąć bo co raz jakiś pomysł przychodził do głowy.No to rano wstałam i uszyłam.


                  Niektóre bardziej romantyczne:

       
               Był już na świeży chleb no to teraz na suchy    chleb-dla konia? ;p  

                       inne marynistyczne :)

Tak to ,moja nowa miłość ;D

Dziękuję kochane za wasze miłe komentarze!!!

Co do pytań o woreczki-jeśli chcecie to jasne,mogą być dostępne ;p

Ale w sobotę wybywam nad morze więc produkcja może ruszyć dopiero pod koniec lipca.

Na dziś to tyle,

buziaczki ;0

♥

Transfery-Znowu mnie dopadło!

Mogłabym tak przesiedzieć cały dzień(albo dni kilka) na moim balkonie i robić transfery ;p Po raz pierwszy spróbowałam swoich sił w przenoszeniu grafiki na pomalowane drewno.Nie powiem żeby mi wyszło idealnie,ale poczytałam trochę na innych blogach i zobaczyłam,że nie tylko mi tak dziwnie wychodzi,tzn.nitro rozpuszcza nieco farbę naokoło grafiki,zostają drobne paćki :( Muszę zatem poeksperymentować jeszcze żeby znaleźć drogę do ideału.Może dziś wypróbuję metodą na wikol a o efektach i moich spostrzeżeniach z pewnością was poinformuję :)
Przyznam ,że transfer nitro na materiale wychodzi mi dużo lepiej ;p
Tabliczki zakupiłam na all i od razu wszystkie poszły w ruch.Może trochę pochopnie.A co nagle to po diable ;p

                           

Te mniejsze zawieszki wyszły całkiem nieźle,bez zacieków

A dziś będzie pożegnanie porzeczkwe :)

♥

P.s. Jeśli macie doświadczenie z transferami nitro,lub innymi,na pomalowanej powierzchni,dajcie znać :)