Oczywiście rządzi turkus ,biel i czerń.
Bardzo długo szukałam takich, które przypadną mi do gustu.
Biało czarna w pasy wszystkim znana :)
Te turkusowe przerobione zostały przez moją mamę z jednej prostokątnej poszewki,
natomiast ta w pepitkę powstała
ze spódnicy.
Obydwie rzeczy zakupione w sh (secend handzie). To była miłość od pierwszego wejrzenia :)
Niestety nie posiadam-jeszcze-maszyny do szycia. Dobrze,że mama może poratować :)
najwyższy czas kupić sobie maszynę do szycia :) to naprawdę fajne i wciągające zajęcie. miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńKochana,uwierz mi-noszę się z tym zamiarem już czas jakiś,ale jak to w życiu bywa-zawsze coś ...
Usuń:)
poduchy super! mam parę takich rzeczy z których materiał mam zamiar wykorzystac na poduchy.... kiedyś....jak siądę...:-))
OdpowiedzUsuń