Ale dziś popełniam takowy wpis-żeby nie było,że nic nie piekę -czasem mi się zdarzy ;p
Są to zazwyczaj proste w wykonaniu ciasta ,pizza i paluchy ziołowe. Tych ciast mogłabym pewnie zliczyć na palcach jednej ręki ;p
Paluchy ziołowe:
na jedną porcję potrzebujemy
(od razu mówię- weźcie chociaż podwójnie ;p)
składniki suche:
-2,5 szklanki mąki
-łyżeczka proszku do pieczenia
-dowolne zioła (oregano,prowansalskie,kminek)
-wyciśnięte 2 ząbki czosnku (ale niekoniecznie)
składniki mokre:
-200ml mleka (niegotowane!)
-8 łyżek oliwy lub oleju
Mieszamy ze sobą składniki suche.
Dodajemy mokre i wyrabiamy ciasto.
Wstawiamy na 30minut do lodówki.
Wyjmujemy ciasto i formujemy (wałkujemy) paluchy :)
Pieczemy w 180 stopniach przez 30minut
(w przepisie jest 20 minut ale to za krótko!)
Z resztą same zobaczycie kiedy paluchy zarumienią się wystarczająco :)
Z podwójnej porcji wychodzi mi mniej więcej 16 paluchów.
Smacznego!
:)
I na koniec kilka wiosennych kadrów-
dmuchawce latawce...
A ja zaraz zabieram się za dzierganie-misiów i innych stworków :)
Do następnego!
♥
:) To ja mam podobnie:) Mogę upiec mięso, ale z ciastem to zawsze jakoś mi nie po drodze:) Myślę jednak, że w sobotę spróbuję wziąć się w garść i przygotuję dziewczynkom takie paluchy.
OdpowiedzUsuńNo nie każda może być talentem kulinarnym ;p Ale za to ty inne cuda wyczarowujesz!
UsuńBuźka ;0
hmm chyba sie skusze ,zawsze to cos nowego :)) U mnie dzisiaj dodalam w poscie link do ciasta na szybko :)) Pierwszy raz robilam i smakowalo wszystkim ,to tym bardziej polecam :)) Piekne zdjecia Wiosny :)))) Milego Dziubania Ci Zycze :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo dobra przekąska :) Polecam :)
Usuńmmmmmmm wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDobre są :))
UsuńMniam! Na pewno wykorzystam przepis na imprezke urodzinową mojego starszaka:))) Do grilla będą idealne ;) A kadry śliczne!!
OdpowiedzUsuńTe paluchy zamiast piec w piekarniku można też grilować na patykach szaszłykowych :)
UsuńOoo..super!:))
UsuńPo dzisiejszym wpisie głosuję o poszerzenie oferty bloga o przepisy:-) mniam!!!
OdpowiedzUsuńHaha,niestety moja oferta w tej dziedzinie jest dość uboga ;p
UsuńBuźka!
Ale wyglądają! Pysznie :)
OdpowiedzUsuńI dobrze smakują :))
UsuńZabieram przepis, przetestuję na bliskich ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHaha,ostrzegam,mogą paść- z wrażenia :p
UsuńBuźka!
Wyglądają ciekawie i zachęcająco :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bo to paluchy palce lizać :))
UsuńPozdrowionka!
Jak ja lubię takie szybkie przepisy :) no i składniki, które zawsze są pod ręką. Zaraz się zabieram do pieczenia :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie fajne jest to,że składniki nie są wymyślne i zazwyczaj są pod ręką :))
UsuńSmacznego!
Bardzo mi się zachciało tych paluchów. Muszę spróbować w weekend. Tymczasem zapraszam na Powoluśku na kolorową rozdawajeczkę.
OdpowiedzUsuńŁał, fajny przepis, lubię takie pomysły:)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie, muszę przepis wypróbować koniecznie przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Dzięki kochana za przepis:) Skorzystam na pewno. Będą idealne do sałaty takiej jaką lubię:)
OdpowiedzUsuńcałusy
Na pewno wypróbuję przepis ... taki prosty i efekt zapewne smakowity:) pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńI ja zabieram przepisik do swego przepisnika :)
OdpowiedzUsuńja też zapałem do gotowania nie pałam. Nie lubię... ale jestem łamomczuchem na słodycze więc piekę i robię desery jak czaspizwala:)
OdpowiedzUsuńpyszne!
OdpowiedzUsuńPomysł prosty i bardzo kuszący:) spróbuję gdyż takich paluchów jeszcze nie piekłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Proste i efektowne, i pewnie pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, dzieciaki będą szamać na działce :)
OdpowiedzUsuńWyglądaja pysznie.
OdpowiedzUsuńA zdjęcia cudowne !!!!! Te dmuchawce !
Przepis konieczny do wypróbowania ;) Smacznie wyglądają te paluchy i na pewno pięknie pachną:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pichnić. Lecę wyprobować Twój przepis
OdpowiedzUsuńJakie fajniusie paluchy, na pewno smaczne.Ja też rzadko pichcę, pomijając obiady, bo te robię codziennie.Wolę robić deserki ;-) No ale z tym ostatnio ciężko, bo się odchudzam :-)
OdpowiedzUsuńWiosenne kadry urocze, a ziołowe paluchy mniam, mniam... ;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!