I tu jest do was apel- rozpoczynam ogólnokrajową,ba-ogólnoświatową akcją "Przygarnij sówkę". Jeśli nie jest wam obojętny dalszy los tych ptaszyn i macie w sobie niewykorzystane pokłady miłości ,to zlitujcie się i przygarnijcie którąś! A może całą sowią rodzinkę za jednym zamachem ;p
W przeciwnym razie będę zmuszona ciągać je po jakichś festynach, festiwalach,tudzież zlocie motocyklowym,wozić w bagażniku,przetrzymywać w skrzynce po owocach! W najgorszym wypadku wywiozę je do lasu lub w inne odludne miejsce a nie wiem jak one to zniosą bo to sowy udomowione i oswojone!
Nie mają dużych wymagań-klatka zbędna,myszy też nie trzeba im łowić. Jedyne czego potrzebują to kawałeczek półeczki jakiejś .
Nie bądź obojętny- przyłącz się do akcji i przygarnij sówkę!
Z resztą,co ja wam będę gadać(pisać)- sami zobaczcie co się u mnie dzieje:
W piątek było już tak:
a jeszcze we czwartek grzecznie w trójeczkę siedziały:
No i jak wspomniałam -nie wystarcza im już komoda...
...zajmują każdy możliwy kąt:
Nawet mają tzw.sweet focię na fejsie-może tam ktoś się dołączy do akcji:
O nie! Widzę,że znowu coś się wykluwa..
Tego się obawiałam-zanim skończyłam pisać ten post,dwie kolejne sowy wyszły na świat!
Tej polarkowej nawet coś z uszu wystaje:
Obecna sytuacja wygląda już tak:
Sami widzicie-nie mogę w żaden sposób przerwać tego rozmnażania
i już nie radzę sobie z tym towarzystwem ;/
Ratujcie i przygarnijcie sówkę!
Więcej info na Karmelowej komodzie oraz drogą mejlową!
Proszę o rozpowszechnienie informacji o akcji!
:)
♥
P.s. Różaną sówkę zapisałam do zabawy tematycznej organizowanej na blogu
Wytwórnia MałejGosi - a niech jakaś korzyść będzie chociaż z jednej ptaszyny ;p
Zapraszam i was do różanego wyzwania:
Do następnego!
Rozdziel je jak najprędzej, bo się rozmnażają na potęgę ;-)
OdpowiedzUsuńWeź je najpierw wszystkie wyłap!
Usuń;p
Faktycznie ,,zasowiło,, się u Ciebie na maxa :)) Śliczne tworki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Masz po prostu sowią rozmnażarkę :) Dziwne jedyne to, że każda inna...
OdpowiedzUsuńprzesyłka już do Ciebie leci, papa
Moim zdaniem masz bardzo sprytne rączki :) A sowy są przepiękne...
OdpowiedzUsuńKochana chyba pomagasz im w tym rozmnażaniu :)))
OdpowiedzUsuńPiękne i takie śmieszne!
Miłego dnia :)
Marta
Ha ha ,ha może do sklepu zoologicznego ?, a tak na poważnie , to szyjesz i szyjesz , już to jakiś nałóg ale fajny nałóg, wesoły , trzymam kciuki za rodzinę sowia i ich adopcję. A u mnie stwory - potwory powstają, hi hi hi, miłego dnia !
OdpowiedzUsuńAle wielka sówkowa rodzina ! Miłego dnia :-)))
OdpowiedzUsuńAle się ich naroiło ! Piękne duże stadko, aż szkoda rozdzielać :D :)
OdpowiedzUsuńHaha. Ja właśnie swoje ptaki wypuściłam do ogródka ;)
OdpowiedzUsuńCudne sowiaste, oby szybko znalazły nowe domy. I jestem pod wrażeniem twoich sił produkcyjnych. Oby tak dalej :)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Ale śliczne sóweczki:) Każda jest wyjątkowa:)
OdpowiedzUsuńwspaniałego tygodnia kochana:)
Pomnożyły Ci się sowiątka, pomnożyły - weź Ty je pilnuj, coby tak nie rozrabiały :D;)
OdpowiedzUsuńhihi ale akcja! to w nocy tylko huhuhu u Ciebie słychać :D
OdpowiedzUsuńróżana najpiękniejsza :P
Ale super akcje bardzo pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńAle super akcje bardzo pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńNiezły urodzaj,a czarno-żółta polarkowa skradła me serce:)
OdpowiedzUsuńsciskam
Ale rodzinka się zebrała :)
OdpowiedzUsuńŚliczne sowy :)
OdpowiedzUsuńFajne sowy:) Każda inna i każda śliczna:)
OdpowiedzUsuńSówki są cudne! Trochę się przy nich musiałaś napracować, super!
OdpowiedzUsuńWitaj Karmelko! Czy różana sówka jest jeszcze dostępna?
OdpowiedzUsuńTak ,różana jest, nie ma tylko pasiastej ;p
UsuńTo ja poproszę:-) a maila w tej sprawie przesle jutro rano:-)
OdpowiedzUsuń