Wczoraj wpadła do mnie z wizytą mama, a raczej do mojego Singera ;p No to skoro maszyna była już na stanowisku to od razu uszyłam zaległą poszewkę na transfer a skoro już wzięłam się za szycie to jakoś tak powstały i sówki :)
Pierwsza wyfrunęła spod maszyny beżowa niedużych rozmiarów.
Potem dołączyły dwie większe no i już szycie sówek mogę sobie odfajkować na liście rzeczy do uszycia - sówki po raz pierwszy ale nie ostatni :)
Jakość zdjęć nie za bardzo ;/
Już mam pomysły na kolejne
(jak ja się czegoś uczepię ;p )
A teraz pokażę wam mój pikowany pled-nieco oszukany ;p
Dlaczego oszukany? A no dlatego,że jest to poszewka na kołdrę w drobniutkie chevrony,zakupiona za parę zł w ciuchu.Dokupiłam ocieplinę (szkoda,że taka cienka) i wszyłam ją w środek poszewki. Następnie przepikowałam w kwadraty i gotowe ;p
A szydełko-no cóż,na razie odpoczywa i moja ręka też ;p
Dziękuję za uwagę!
Miłego weekendu wam życzę
i
Do następnego :)
♥
Szkoda, ze te urocze sowki tak dlugo musialy czekac na swoje narodziny :-) no, ale jak to mowia, lepiej pozno niz pozniej:-) sliczne sa a narzuta extra!!
OdpowiedzUsuńNo tak to u mnie jest z pomysłami-niektóre muszą leżakować i czekać na wprowadzenie w życie ;p
UsuńDzięki kochana,pozdrawiam!
Ty chyba też masz ostatnio mega natchnienie do wszystkiego :-) Super ten transfer! Ja odpuściłam transfery bo mi blado wychodzą. Buziaki!
OdpowiedzUsuńCzasem tak się zdarzy,że jest co robić a pomysły same wpadają do głowy więc szkoda ich nie zrealizować ;p
UsuńMoże za słabo pocierasz łyżeczką?
Miłego dnia!
idziesz jak burza kiedy Ty wypoczywasz:-)
OdpowiedzUsuńśliczna narzuta sówki przesłodki:-)
buźka
Oj to tak czasem mnie najdzie na działanie ;p
UsuńDzięki,pozdrawiam!
Pled bardzo pomysłowy i podusie piknie się na nim komponują. Motyw sówki już od dłuższego czasu próbuję wprowadzić do pokoju syna. Ostatnio też jedną wydziergałam. Twoje sówki są megastyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
A wiesz,że ja też myślałam o takiej dzierganej i już już miałam zaczynać ale wzięłam się za szycie ;p
UsuńPozdrawiam :)
Nie wiem co bierzesz droga koleżanko ale bierz to dalej ; ). Aż miło popatrzeć jak ktoś jest taki nakręcony na tworzenie i zaraża tą kosmiczną energią : ))). Sówki to coś co nadal siedzi w zakamarku mojej głowy,transfer na poduszce jest rewelacyjny,a narzuta kompletnie nie wygląda na "oszukaną" : ) Buziaki : )*
OdpowiedzUsuńMoniś,no jak ja cię kocham ;))
UsuńSuper sówki :)) A i narzuta śliczna :))
OdpowiedzUsuńPodziwiam niesłabnący zapał do twórczej pracy :))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Dzięki serdeczne :))
UsuńPozdrawiam ciepło!
Też czasami tak mam , że w głowie mam jakiś projekt ale za nim go zrealizuję to ho, ho...Narzuta super ... :-) Miłego dnia życzę :-) Dorota
OdpowiedzUsuńNo własnie-to tak jak ja ;p
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Kapitalne sówki ;-)...a ja za sprawą Twoje dziergania znów do niego powróciłam ;-)
OdpowiedzUsuńOj jak mi miło,że to przeze mnie :)) Ciekawa jestem co tam dziergasz sobie!
UsuńPozdrawiam :)
Piękne te sówki :) Ja też się przymierzam do uszycia i przymierzam i tyle jak na razie, więc wiem o czym mówisz :)... A narzuta jak się pięknie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńHehe, czyli coś w tym jest,że nie tylko ja tak mam ;p
UsuńDzięki ,pozdrawiam!
Cudowne te sówki. Narzuta piękna, a transferowa poszewka wyszła super....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Urocze sówki.
OdpowiedzUsuńGenialne! Pocieszne takie :)
OdpowiedzUsuńŚciskam, M.
Sówki pierwsza klasa, narzutka jak dla mnie świetna i wcale nie oszukana:) no i śliczniutka poszewka całkiem w moim klimacie:). Wszystkiego Dobrego i oby więcej takich cudeniek wyszło spod Pani rąk:) Pozdrawiamy również Inkę;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie a Inkę zaraz uściskam od was :))
UsuńPozdrawiam!
sówki fajne ale poduchy z grafikami powalają na kolana- świetne są!!
OdpowiedzUsuńJeju,dziękuję serdecznie :))
UsuńPozdrawiam!
Przeurocze są te sóweczki :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu :))
UsuńMiłego weekendu! Pozdrawiam :)
Sowy , sowy coś sowy mi w głowie ostatnio.. :) Przefajne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak?! To pewnie niebawem coś sowiego pojawi się i u ciebie :))
UsuńPozdrawiam!
Urocze sówki! Ale wzór na transfer przepiękny rzeczywiście :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję,bardzo się cieszę że ci się spodobał :)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Sowy są słodkie ale ta poducha z tym transferem toż to totalny szok CUDO po prostu, i fajny pomysł na ten pled wiesz podsunęłaś mi pomysł :)) hihi
OdpowiedzUsuńNo to bardzo się cieszę i jestem ciekawa na jaki pomysł wpadłaś :)
UsuńDzięki serdeczne,uściski!
Też myślałam już o takich sowach, ale jakoś nie mogę się zebrać :)) Tobie widzę fajnie wyszło...
OdpowiedzUsuńOj tak Ewuniu bo najtrudniej to się zebrać i zacząć,potem to już samo idzie-z resztą sama zobaczysz :)
UsuńPozdrawiam!
Twoje sowy są świetne, dobrałaś piękne kolory. No i gratuluję udanego transferu;) Aha, podoba mi się narzuta, ale także rama łoża;) Marzenie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŁóżko jyskowe :)) Tez mi się podoba ;p
UsuńDzięki serdeczne,pozdrawiam!
Fantastyczne sówki:) Ja uwielbiam dla maluchów wszelkie dodatki z sówkami. Są po prostu urocze. A narzuta wyszła rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńZgadza się, chociaż wszystko dla maluszków jest takie słodkie i urocze :))
UsuńPozdrawiam!
Zauroczyły mnie te sówki... piękne:)
OdpowiedzUsuńdużo sloneczka i uśmiechu na weekend kochana:)
Bardzo mi miło z tego powodu :))
UsuńUściski posyłam!
Za mną nadal chodzą:)) może tez kiedys ruszę..na razie ruszam na wakacje:)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego odpoczynku zatem życzę!
Usuńhu-huuu! ale cudaśne! :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńDzięki serdeczne,pozdrawiam!
sówki są rewelacyjne, podoba mi się jak łączysz kolory!!!
OdpowiedzUsuńja też tak mam, że jak się uczepię jednego tematu to tylko to mi w głowie, działam monotematycznie :)
udanego weekendu, Ania
Hehe no to doskonale mnie rozumiesz :))
UsuńDzięki,pozdrawiam i zdrówka życzę!
Same Slicznosci u Ciebie :) Super te sowki :)) I bardzo fajnie ,ze beda nastepne :)) Narzuta na lozko Suuper wyszla Ci ,baardzo podoba mi sie jak ja wykonalas :) I Sliczna podusia :)) Noo same Slicznosci :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo to ja ślicznie dziękuję :))
UsuńPozdrawiam!
Cudne wszystko. Chylę czoła :) I pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :))
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Sówki są czadowe, transfer też, a oszukany patchwork mistrzostwo świata pomysłowości!
OdpowiedzUsuńSówki są czadowe, transfer też, a oszukany patchwork mistrzostwo świata pomysłowości!
OdpowiedzUsuńJakoś trzeba sobie radzić żeby się nie narobić ;p
UsuńDzięki serdeczne,pozdrawiam!
Urocze te sówki!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Ewuniu :))
UsuńUściski!
te sówki są świetne ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://paperlifex33.blogspot.com/ obs ? zacznij i daj znac
Dziękuję ci serdecznie!
UsuńPozdrawiam :)
Słodziutkie są te sóweczki, w sam raz do przytulenia :)
OdpowiedzUsuń:)) Powstały kolejne-jeszcze bardziej przytulaski bo z polarku :)
UsuńDzięki,pozdrawiam!
Podusia pocztowa piękna! Sowki też, nie powiem:) Serdeczności
OdpowiedzUsuńsówka w kropki to mój faworyt:) a narzuta-bomba:) chyba skradne pomysł-wkład już kupiłam dawno temu bo chciałam szyć narzutę z kawałeczków materiału ale twój patent jest lepszy:)
OdpowiedzUsuńSłodziarskie te sówki:-)
OdpowiedzUsuń