Na dziś zaplanowałam sobie popołudniowy wypad rowerem za miasto z aparatem i delektowanie się cudownymi jesiennymi pejzażami.A tu nici z tego zamysłu. Za oknem szaro,buro i nie za ciepło.A miało być tak pięknie... No nic,przecież jak to w życiu bywa,wszystko ma swoje dobre i te gorsze strony.Taka też jest jesienna pogoda.Może jutro się uda :)
Wczoraj podczas mojej wycieczki rowerowej znowu nazbierałam roślinek do dekoracji ;) To już się stało moim nałogiem,ciągle rozglądam się co by tu jeszcze skubnąć i przytaszczyć do domu.
Kolory,z którymi kojarzy mi się obecna pora roku to zdecydowanie czerwień i pomarańcz i właśnie dodatki w takich barwach goszczą u mnie w domu. Wczorajsze zbiory to owoce dzikiej róży i gałązki dębowe o cudownych jesiennych liściach.
Przyjemnego weekendu i błogiego leniuchowania :)
Co co upolowałaś to jesień w całej krasie...liście, jarzębina, żołędzie...nic dodac nic ując;))
OdpowiedzUsuńCudownego weekendu;)
Pozdrawiam cieplutko
Może jest tego za dużo ale jakoś nie mogę się oprzeć i powstrzymać od tych jesiennych dodatków :)
UsuńPozdrawiam!
Jesień u Ciebie na całego:))
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńa u nas +23 (pd zach PL - Karkonosze_ dziś :) i słonko było.
OdpowiedzUsuńoby u Ciebie niedzielka była lepsza pogodowo :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOby,ale na razie się nie zapowiada na to :(
UsuńPozdrawiam!
Wspaniałe dekoracje! Bardzo lubię klimat jesieni, a ostatnie dni były wręcz wymarzone :)
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam te klimaty.U mnie niestety aura za oknem nie ukazuje piękna jesieni :(
UsuńPozdrawiam!