niedziela, 17 maja 2015

Potrzebna pomoc! Rusza akcja.

Dziewczyny i chłopaki (zagląda tu jaki-oprócz mojego męża?) ,jest sprawa- moje M3 pomału  zamienia się w sowiarnię! Nie żartuję! Moja pierwsza,niby taka niewinna i słodka parka,chyba ma jakieś chody u bocianów,bo rozmnaża się w zatrważającym tempie-codziennie wykluwają się nowe!  Nie wystarcza im już moja komoda, rozprzestrzeniają się i zajmują kolejne kąty w domu.Gdzie nie spojrzę -sowa. 

I tu jest do was apel- rozpoczynam ogólnokrajową,ba-ogólnoświatową akcją "Przygarnij sówkę". Jeśli nie jest wam obojętny dalszy los tych ptaszyn i macie w sobie niewykorzystane pokłady miłości ,to zlitujcie się i przygarnijcie którąś! A może całą sowią rodzinkę za jednym zamachem ;p 
W przeciwnym razie będę zmuszona ciągać je po jakichś festynach, festiwalach,tudzież zlocie motocyklowym,wozić w bagażniku,przetrzymywać w skrzynce po owocach! W najgorszym wypadku wywiozę je do lasu lub w inne odludne miejsce a nie wiem jak one to zniosą bo to sowy udomowione i oswojone! 
Nie mają dużych wymagań-klatka zbędna,myszy też nie trzeba im łowić. Jedyne czego potrzebują to kawałeczek półeczki jakiejś .
Nie bądź obojętny- przyłącz się do akcji i przygarnij sówkę!

Z resztą,co ja wam będę gadać(pisać)- sami zobaczcie co się u mnie dzieje:


        W piątek było już tak:


a jeszcze we czwartek grzecznie w trójeczkę siedziały:




No i jak wspomniałam -nie wystarcza im już komoda...


...zajmują każdy możliwy kąt:



                                               


Nawet mają  tzw.sweet focię na fejsie-może tam ktoś się dołączy do akcji:




O nie! Widzę,że znowu coś się wykluwa..



Tego się obawiałam-zanim skończyłam pisać ten post,dwie kolejne sowy wyszły na świat!





Tej polarkowej nawet coś z uszu wystaje:






Obecna sytuacja wygląda już tak:


Sami widzicie-nie mogę w żaden sposób przerwać tego rozmnażania 
i już nie radzę sobie z tym towarzystwem ;/

Ratujcie i przygarnijcie sówkę!

Więcej info na Karmelowej komodzie oraz drogą mejlową!
Proszę o rozpowszechnienie informacji o akcji!

:)


P.s. Różaną sówkę zapisałam do zabawy tematycznej organizowanej na blogu 
Wytwórnia MałejGosi - a niech jakaś korzyść będzie chociaż z jednej ptaszyny ;p





Zapraszam i was do różanego wyzwania:

 http://malgosia-mojerekodzielo.blogspot.com/2015/05/zabawa-tematyczna-czyli-rok-inspiracji.html


       Do następnego!


23 komentarze:

  1. Rozdziel je jak najprędzej, bo się rozmnażają na potęgę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie ,,zasowiło,, się u Ciebie na maxa :)) Śliczne tworki :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz po prostu sowią rozmnażarkę :) Dziwne jedyne to, że każda inna...

    przesyłka już do Ciebie leci, papa

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem masz bardzo sprytne rączki :) A sowy są przepiękne...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana chyba pomagasz im w tym rozmnażaniu :)))
    Piękne i takie śmieszne!
    Miłego dnia :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha ha ,ha może do sklepu zoologicznego ?, a tak na poważnie , to szyjesz i szyjesz , już to jakiś nałóg ale fajny nałóg, wesoły , trzymam kciuki za rodzinę sowia i ich adopcję. A u mnie stwory - potwory powstają, hi hi hi, miłego dnia !

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale wielka sówkowa rodzina ! Miłego dnia :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale się ich naroiło ! Piękne duże stadko, aż szkoda rozdzielać :D :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Haha. Ja właśnie swoje ptaki wypuściłam do ogródka ;)
    Cudne sowiaste, oby szybko znalazły nowe domy. I jestem pod wrażeniem twoich sił produkcyjnych. Oby tak dalej :)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale śliczne sóweczki:) Każda jest wyjątkowa:)
    wspaniałego tygodnia kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomnożyły Ci się sowiątka, pomnożyły - weź Ty je pilnuj, coby tak nie rozrabiały :D;)

    OdpowiedzUsuń
  12. hihi ale akcja! to w nocy tylko huhuhu u Ciebie słychać :D
    różana najpiękniejsza :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale super akcje bardzo pomysłowa:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale super akcje bardzo pomysłowa:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Niezły urodzaj,a czarno-żółta polarkowa skradła me serce:)
    sciskam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale rodzinka się zebrała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajne sowy:) Każda inna i każda śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sówki są cudne! Trochę się przy nich musiałaś napracować, super!

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Karmelko! Czy różana sówka jest jeszcze dostępna?

    OdpowiedzUsuń
  20. To ja poproszę:-) a maila w tej sprawie przesle jutro rano:-)

    OdpowiedzUsuń