poniedziałek, 9 maja 2016

Paluchy palce lizać :)

Mało na moim blogu wpisów kulinarnych,przepisów itp.Pewnie dlatego,że pichcenie nie jest moją mocną stroną i szczerze powiedziawszy nie koniecznie jest to moje ulubione zajęcie ;p
Ale dziś popełniam takowy wpis-żeby nie było,że nic nie piekę -czasem mi się zdarzy ;p
Są to zazwyczaj proste w wykonaniu ciasta ,pizza i paluchy ziołowe. Tych ciast mogłabym pewnie zliczyć na palcach jednej ręki ;p






Paluchy ziołowe:

na jedną porcję potrzebujemy
(od razu mówię- weźcie chociaż podwójnie ;p)

składniki suche:

-2,5 szklanki mąki
-łyżeczka proszku do pieczenia
-dowolne zioła (oregano,prowansalskie,kminek)
-wyciśnięte 2 ząbki czosnku (ale niekoniecznie)

składniki mokre:

-200ml mleka (niegotowane!)
-8 łyżek oliwy lub oleju

Mieszamy ze sobą składniki suche.
Dodajemy mokre i wyrabiamy ciasto.

Wstawiamy na 30minut do lodówki.

Wyjmujemy ciasto i formujemy (wałkujemy) paluchy :)

Pieczemy w 180 stopniach przez 30minut
(w przepisie jest 20 minut ale to za krótko!)
Z resztą same zobaczycie kiedy paluchy zarumienią się wystarczająco :)

Z podwójnej porcji wychodzi mi mniej więcej 16 paluchów.




Smacznego!
:)

I na koniec kilka wiosennych kadrów-
dmuchawce latawce...




A ja zaraz zabieram się za dzierganie-misiów i innych stworków :)

Do następnego!


35 komentarzy:

  1. :) To ja mam podobnie:) Mogę upiec mięso, ale z ciastem to zawsze jakoś mi nie po drodze:) Myślę jednak, że w sobotę spróbuję wziąć się w garść i przygotuję dziewczynkom takie paluchy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie każda może być talentem kulinarnym ;p Ale za to ty inne cuda wyczarowujesz!
      Buźka ;0

      Usuń
  2. hmm chyba sie skusze ,zawsze to cos nowego :)) U mnie dzisiaj dodalam w poscie link do ciasta na szybko :)) Pierwszy raz robilam i smakowalo wszystkim ,to tym bardziej polecam :)) Piekne zdjecia Wiosny :)))) Milego Dziubania Ci Zycze :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mmmmmmm wyglądają smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam! Na pewno wykorzystam przepis na imprezke urodzinową mojego starszaka:))) Do grilla będą idealne ;) A kadry śliczne!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te paluchy zamiast piec w piekarniku można też grilować na patykach szaszłykowych :)

      Usuń
  5. Po dzisiejszym wpisie głosuję o poszerzenie oferty bloga o przepisy:-) mniam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha,niestety moja oferta w tej dziedzinie jest dość uboga ;p
      Buźka!

      Usuń
  6. Zabieram przepis, przetestuję na bliskich ;-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha,ostrzegam,mogą paść- z wrażenia :p
      Buźka!

      Usuń
  7. Wyglądają ciekawie i zachęcająco :)))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ja lubię takie szybkie przepisy :) no i składniki, które zawsze są pod ręką. Zaraz się zabieram do pieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie fajne jest to,że składniki nie są wymyślne i zazwyczaj są pod ręką :))
      Smacznego!

      Usuń
  9. Bardzo mi się zachciało tych paluchów. Muszę spróbować w weekend. Tymczasem zapraszam na Powoluśku na kolorową rozdawajeczkę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Łał, fajny przepis, lubię takie pomysły:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyglądają pysznie, muszę przepis wypróbować koniecznie przy najbliższej okazji.
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki kochana za przepis:) Skorzystam na pewno. Będą idealne do sałaty takiej jaką lubię:)
    całusy

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno wypróbuję przepis ... taki prosty i efekt zapewne smakowity:) pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. I ja zabieram przepisik do swego przepisnika :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja też zapałem do gotowania nie pałam. Nie lubię... ale jestem łamomczuchem na słodycze więc piekę i robię desery jak czaspizwala:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomysł prosty i bardzo kuszący:) spróbuję gdyż takich paluchów jeszcze nie piekłam :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Proste i efektowne, i pewnie pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajny przepis, dzieciaki będą szamać na działce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądaja pysznie.
    A zdjęcia cudowne !!!!! Te dmuchawce !

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepis konieczny do wypróbowania ;) Smacznie wyglądają te paluchy i na pewno pięknie pachną:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja uwielbiam pichnić. Lecę wyprobować Twój przepis

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie fajniusie paluchy, na pewno smaczne.Ja też rzadko pichcę, pomijając obiady, bo te robię codziennie.Wolę robić deserki ;-) No ale z tym ostatnio ciężko, bo się odchudzam :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiosenne kadry urocze, a ziołowe paluchy mniam, mniam... ;)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń