środa, 14 listopada 2018

Rudy listopad

Obecny miesiąc upływa mi jak zwykle na szydełkowaniu a że niebawem Mikołaj i Gwiazdka, spływają wciąż kolejne zamówienia.
I tak dziergają się jelonki,jeżyki,grzybki,jelonki,grzybki,jeżyki,zajączki,jelonki,grzybki..... ;o
Ale w międzyczasie udało mi się zrobić nowe maskotki.
Bo powiem wam w tajemnicy - ;p - że jak długo robię jedno i to samo, to zaczynam się nudzić i muszę przerwać tą rutynę jakimś nowym szydełkowcem :))
Dziś zaprezentuję wam rudego Jegomościa - moherowy  lis Leopold :)












Do następnego!!!

20 komentarzy:

  1. Wspaniały jegomość Lis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. szczenę zbieram, oczy wytrzeszczam, gęba rozdziawiona.
    ooooooo jacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!Cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Leopold rewelacyjny :)
    Na jesień idealny.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. No lisek jest obłędny!! Już to pisałam na IG i chętnie się tu powtórzę ;) Ja też bardzo lubię nowe wyzwania.. ;) Więc jak ktoś chce coś nowego to zaraz z zapałem chwytam za szydło i nie mogę się doczekać efektu końcowego ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to-jak się robi coś nowego to z podwójnym zapałem no i chce się szybko skończyć żeby zobaczyć efekt :))
      Dzięki kochana!!!

      Usuń
  5. Cudowny jest👍uwielbiam te twoje zwierzaki😊 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuuuudoooowny :))))) Baardzo mi sie podoba :)) Pozdrawiam Cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki uroczy! I ta listonoszka dla niego! :D

    OdpowiedzUsuń