poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Codzienna rzeczywistość i coś na ząb

A no tak. 
Po powrocie dzisiaj cały dzień pranie,sprzątanie itp.itd. Po wypoczynku zostały już tylko wspomnienia i kilka zdjęć.
Dzisiejszy dzień był,jest nadal,bardzo upalny.Mam coś dla was pysznego,w sam raz na obiadek w taki gorący letni dzień. Fasolada. Mniam...Nie wygląda może zbytnio apetycznie ale zapewniam,że smakuje wyśmienicie :)
 Potrzebne są:
-fasolka szparagowa,podgotowana,tzw.al dente,
-ziemniaki,także gotujemy najpierw kilka minut,
-kilka pomidorów,pokroić,
-kilka ząbków czosnku-wyciskamy,
-koncentrat,
-olej,
-sól,pieprz lub kucharek.
Gdy fasolka i ziemniaki podgotują się,wrzucamy je na dużą patelnię,dodajemy pozostałe składniki i gotowe :)

                            Smacznego!

                                                                       
                                                                            


5 komentarzy:

  1. Z pewnością wypróbuję;) składniki wskazują że musi być pyszne;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja osobiście bardzo lubię tą potrawę,jest sycąca i nie zawiera mięsa,w sam raz na upał;zachęcam do wypróbowania :)
      Pozdrawiam !

      Usuń
  2. Ciekawy przepis,pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się boję tego powrotu z wakacji - remont w połowie:(
    Hmm, zachciało mi się jeść:) - dziecię śpi, a zaraz u nas obiadek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię fasolkę szparagową :)

    OdpowiedzUsuń