Wspaniały zakup. Mam nadzieję, że będzie Ci długo służyć i stworzysz dzięki tej maszynie jeszcze więcej oryginalnych szyjątek :)) Dla mnie czarna magia... Pozdrawiam :))
Ponownie ja :) Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award , mam nadzieję że przyłączysz się do zabawy :) Pozdrawiam i czekam na ciebie na moim blogu :) http://misschic82.blogspot.com/
Wspaniały nabytek. Koniecznie muszę i ja kupić sobie maszynę, noszę się z tym zamiarem już od dawna, bo moja chodzi już jak traktor. Jednak dla mnie musi być taka prościutka i zwyczajna, typowa dla kompletnego szyciowego laika :)))
Mój pierwszy maszynowy zakup to Singer 8280 ale po prawie dwóch latach stwierdzam,że jednak lepiej kupić od razu lepszy model ;p Bo szycie wciąga na maksa a apetyt rośnie w miarę jedzenia-szycia,znaczy się ;p Także startuj na coś lepszego!
No i gratki:D Jestem ciekawa kolejnych szyjątek:D A ja kupiłam dwa dni temu overlocka singer z lidla i też się przymierzam znów do szycia, jak tylko czas znajdę... bo czytając instrukcję stwierdziłam, że to jakiś kosmos;P
Haha,wiem coś o tym-mam overlocka od niedawna ,podarowanego przez znajomą mojej mamy :) Kosmos to poprowadzenie tych wszystkich nitek,żeby wszystko było dokładnie pozakładane i w odpowiednim miejscu ;p Na razie mój stoi sobie w pudełku i czeka :) Buźka!
Łał , jestem pod wrażeniem, cacko nie ma co , też chcę taką !!!!!!!! Ale będzie się działo !!!!!! Zazdroszczę nie na żarty , hi hi hi, ściskam ciepło i podziwiam te wszystkie ściegi !!!!
WOW - zakupiłaś Ferrari wśród maszyn. Ja na razie szukam dla siebie Malucha no może jakiegoś Poloneza :) Robi wrażenie - czekam na tworki wyczarowane tą maszyną
Udany zakup !!! Choć ja na szyciu się nie znam, to obserwując to co Ty wyczyniasz, to z pewnością taka maszyna Ci się przyda. Czekam na dzieła które powstaną spod jej igły i Twoich rąk:)
Rozpracowanie takiego kombajnu zapewne trochę czasu zajmie. Nie dziwię się, że boisz się pewnych rzeczy tykać...też bym tak miała. Przyjemności w poznawaniu jej nowych możliwości. Pozdrawiam:-)
Super sprzęt. Ja szyję na skromnym Singerku . Wprawdzie ma 60 ściegów i różne bajery ale ich jeszcze ws ystkich nie używałam. Rzadko teraz szyję wyczynowo. Do Singera mam trochę zastrzeżeń i pewnie by się nie sprawdzał w profesjonalnej pracowni ale na moje potrzeby wystarcza. Pozdrowienia z przytulnego.
O matko !!! Cudna jest : ) I szyj spokojnie,nic się nie bój bo to ja mam monopol na psucie wszystkiego : ) Pozdrawiam ciepło choć u mnie za oknem dziś obraz śnieży ; )
Gratuluję zakupu nowej maszyny. Gdybym miała więcej kasy to bym chyba codziennie kupowała po dwie bo nigdy za mało maszyn :D Ja mam dwie Janome i jestem z nich bardzo zadowolona. Rzadko muszą do serwisu, rzadko się coś psuje, szyją ładnie i równo a co najważniejsze - kiedykolwiek się coś popsuło - łatwo nawet samemu naprawić drobne usterki i trzymać maszynę w czystości. Życzę dużo przyjemnych chwil z maszyną, oby się dobrze trzymała! :)
Wspaniały zakup. Mam nadzieję, że będzie Ci długo służyć i stworzysz dzięki tej maszynie jeszcze więcej oryginalnych szyjątek :))
OdpowiedzUsuńDla mnie czarna magia...
Pozdrawiam :))
Ja tez mam nadzieję :))
UsuńPozdrawiam!
Ale piękna ! A jakie piękne ma ściegi. Jaaaaa tez chce :p
OdpowiedzUsuńTo czekamy na pierwsze twory :)
Marzyły mi się właśnie różnorodne ściegi no i te literki :) Zobaczymy co z tego wyniknie ;p
UsuńNie mogę się doczekać efektów !
UsuńO kochana , teraz to dasz po robocie :) Super zakup , nowe możliwości przed Tobą :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :)) Chociaż w sumie na razie i tak szyję głównie poszewki ;p
UsuńPozdrawiam :)
Ponownie ja :) Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award , mam nadzieję że przyłączysz się do zabawy :) Pozdrawiam i czekam na ciebie na moim blogu :) http://misschic82.blogspot.com/
UsuńWow!! Kosmos!!! Wyszywane literki extra rzecz!!!
OdpowiedzUsuńFajne,fajne ale literki jakie są każdy widzi ;p Żeby było perfect to trzeba by było hafciarkę zakupić ;p
UsuńUściski!
Wspaniały nabytek. Koniecznie muszę i ja kupić sobie maszynę, noszę się z tym zamiarem już od dawna, bo moja chodzi już jak traktor. Jednak dla mnie musi być taka prościutka i zwyczajna, typowa dla kompletnego szyciowego laika :)))
OdpowiedzUsuńMój pierwszy maszynowy zakup to Singer 8280 ale po prawie dwóch latach stwierdzam,że jednak lepiej kupić od razu lepszy model ;p Bo szycie wciąga na maksa a apetyt rośnie w miarę jedzenia-szycia,znaczy się ;p Także startuj na coś lepszego!
UsuńNo i gratki:D Jestem ciekawa kolejnych szyjątek:D A ja kupiłam dwa dni temu overlocka singer z lidla i też się przymierzam znów do szycia, jak tylko czas znajdę... bo czytając instrukcję stwierdziłam, że to jakiś kosmos;P
OdpowiedzUsuńHaha,wiem coś o tym-mam overlocka od niedawna ,podarowanego przez znajomą mojej mamy :) Kosmos to poprowadzenie tych wszystkich nitek,żeby wszystko było dokładnie pozakładane i w odpowiednim miejscu ;p Na razie mój stoi sobie w pudełku i czeka :)
UsuńBuźka!
Hi hi rozśmieszyłaś mnie z tym bojuchem bo ja mam to samo
OdpowiedzUsuńPowodzenia! i czekam na uszytki nowym sprzęciorem
Pozdrowionka
Jejku, świetna jest!!! Teraz będziesz mogła poszaleć z nowymi pomysłami :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pierwszy raz widzę taką maszynę! wow :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będzie dużo nowych projektów.
Pozdrawiam, M.
Teraz to dopiero będą szyjątka!!
OdpowiedzUsuńjuz się doczekać nie mogę:)
ściskam kochana
Wow,zazdroszczę, tez o takiej marzę. Teraz to dopiero bedzie się działo u Ciebie,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁał , jestem pod wrażeniem, cacko nie ma co , też chcę taką !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle będzie się działo !!!!!! Zazdroszczę nie na żarty , hi hi hi, ściskam ciepło i podziwiam te wszystkie ściegi !!!!
WOW - zakupiłaś Ferrari wśród maszyn. Ja na razie szukam dla siebie Malucha no może jakiegoś Poloneza :)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie - czekam na tworki wyczarowane tą maszyną
Pozdrawiam:)
to się będzie działo :-)
OdpowiedzUsuńUdany zakup !!! Choć ja na szyciu się nie znam, to obserwując to co Ty wyczyniasz, to z pewnością taka maszyna Ci się przyda. Czekam na dzieła które powstaną spod jej igły i Twoich rąk:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie ciepło i serdecznie.
Rozpracowanie takiego kombajnu zapewne trochę czasu zajmie. Nie dziwię się, że boisz się pewnych rzeczy tykać...też bym tak miała.
OdpowiedzUsuńPrzyjemności w poznawaniu jej nowych możliwości.
Pozdrawiam:-)
Super sprzęt. Ja szyję na skromnym Singerku . Wprawdzie ma 60 ściegów i różne bajery ale ich jeszcze ws ystkich nie używałam. Rzadko teraz szyję wyczynowo. Do Singera mam trochę zastrzeżeń i pewnie by się nie sprawdzał w profesjonalnej pracowni ale na moje potrzeby wystarcza. Pozdrowienia z przytulnego.
OdpowiedzUsuńja marze o Texi Ballerinie , ale Twoja podobna, wiec sie jej blizej przyjze i moze zmienie zdanie:-))))
OdpowiedzUsuńO matko !!! Cudna jest : ) I szyj spokojnie,nic się nie bój bo to ja mam monopol na psucie wszystkiego : ) Pozdrawiam ciepło choć u mnie za oknem dziś obraz śnieży ; )
OdpowiedzUsuńGratuluję zakupu nowej maszyny. Gdybym miała więcej kasy to bym chyba codziennie kupowała po dwie bo nigdy za mało maszyn :D Ja mam dwie Janome i jestem z nich bardzo zadowolona. Rzadko muszą do serwisu, rzadko się coś psuje, szyją ładnie i równo a co najważniejsze - kiedykolwiek się coś popsuło - łatwo nawet samemu naprawić drobne usterki i trzymać maszynę w czystości. Życzę dużo przyjemnych chwil z maszyną, oby się dobrze trzymała! :)
OdpowiedzUsuńAch! Gratuluję zakupu :) Niech się dobrze szyje i sprawuje. Próby widać, że dobrze wypadły. Bardzo ciekawe ściegi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)))
Już sobie wyobrażam jakie cuda będą powstawały...Świetny zakup! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńależ ci zazdraszczam:)))))))))Piękny zakup...i jeszcze te literki:))
OdpowiedzUsuńDobrze zrobiłaś, ja szyję na JUKI i jestem bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńA ja jestem zawiedziona ale o tym w następnym poście ;p
Usuń