wtorek, 12 sierpnia 2014

Samozadowalacze ;p

Wczoraj miałam robioną gastroskopię.Było to moje drugie podejście-za pierwszym razem nie dałam rady przełknąć tej rury.Nie jest to doznanie z serii tych przyjemnych więc kiedy już jakoś to zniosłam i przeżyłam,postanowiłam sobie samej sprawić mały podarunek,wynagradzający ten nieprzyjemny moment ;p Pomocny w tym przedsięwzięciu okazał się Empik:

                                 




Poza tym w końcu doczekałam się przyzwoitego chlebaka :))





To nie koniec samozadowalaczy,zobaczcie co upolowałam w ciuchu:

1.kubełek ceramiczny No3-
zastosowanie jak widać wszechstronne :)




2.świecznik metalowy ,troszkę odrapany czyli vintage :)




Ja wiem ,że jest to wbrew zasadzie "Mniej znaczy lepiej"
ale po prostu jak widzę takie rzeczy to nie mogę się powstrzymać ;p

Miałam się też pochwalić swoją wygraną u Marty z bloga Foto st(w)ory,no to się chwalę:


Linka do aparatu w stylu marynistycznym :))

To chyba na dziś tyle.Na koniec jeszcze moje zasuszone hortensje,które uwielbiam:



Mam nadzieję,że was nie zamęczyłam ;p

Do następnego kochane!

55 komentarzy:

  1. Kubeczek rewelacyjny. Hortensje piękne. Tylko ta gastroskopia... Buuu
    Dobry pomysł z umileniem sobie reszty dnia:) Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak,nie ma to jak udane zakupy ;p
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. I dobrze, że sprawiłaś sobie przyjemność:):):)
    Świetne i śliczne zakupy:) Chlebak bardzo solidny i ładniutki a świecznik cudny:)
    BUZIAKI kochana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chlebak nawet mężowi memu się spodobał a nie wszystko co kupuję spotyka się z uznaniem z jego strony :p
      Buźka !

      Usuń
  3. O rany współczuję, wiem co to znaczy... A właściwie nie wiem bo spanikowałam i nie poszłam na badanie, tak wiem nie ma się czym chwalić ale jak tylko myślałam o tej rurce, ach nawet nie chcę myśleć. Mam nadzieję, że nie będę jednak zmuszona żeby wykonać badanie;) Co do Twoich zdobyczy, to są wspaniałe, bez dwóch zdań...
    Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana,ja też drugi raz podchodziłam do tego badania.Poprzednio już leżałam na leżance z ustnikiem w buzi i "wchodzącą"rurą ale nie dałam rady i uciekłam ;p No ale jak mus to mus .Przynajmniej mam już to z głowy :))
      Buziaczki!

      Usuń
  4. Chyba nic by mnie nie zmusiło do takiego kroku...znaczy do gastroskopii( wiem wiem, że są jednak rzeczy które zmuszają...mam tylko nadzieję, że wszystko dobrze u Ciebie ;-)...co do "nagród" i pocieszajek to zazdraszczam...wszystko super. Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nic poważnego nie wyszło,tylko stan zapalny śluzówki ;p Dzięki kochana serdeczne! Buziaczki i uściski posyłam!

      Usuń
  5. fajne rzeczy upolowałaś ale tej rury to nie zazdroszczę!!! mam nadzieję że chociaż badanie wyjdzie ok!

    buźki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ok, będę musiała tylko pobrać jakieś leki na stan zapalny ;p Pewnie przydałoby się też przystopować m.in z kawusią ale nie dam rady ;p Może zmniejszę jedynie ilość do jednej dziennie :))
      Buźka!

      Usuń
  6. Gastroskopia,tego nie zazdroszczę:( Kubeczek super,gratuluje też wygranej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brrr, nigdy nie miałam tej rury w gardle, współczuję , ale jak trzeba to trzeba.
    Fajne zakupki, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj brrr,nie przyjemne to że hej ale jak to się mówi-da się przeżyć ;p
      Pozdrowionka!

      Usuń
  8. jak to moja koleżanka zwykła mawiać ZASŁUŻYŁAŚ jak nic na te wszystkie cuda:-)
    buziaki i dużo zdrówka :-))

    OdpowiedzUsuń
  9. tabliczka jest świetna:) fajnie jest sobie tak wynagrodzić ciężkie chwile:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś trzeba sobie rekompensować nieprzyjemne momenty ;p
      Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
    2. ja to już nie mam gdzie dawać tych wszystkich cudnych rzeczy...musiałam przystopować...

      Usuń
    3. Wiesz co,ja tez powinnam już powstrzymywać się bo jeszcze chwila i zrobi się z domu graciarnia ;p

      Usuń
  10. Badanie okropne, ale pocieszacze fantastyczne :)) hortensja piękna.. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od razu człowiek zapomina o nieprzyjemnych przeżyciach sprzed kilku minut ;))
      Buziaczki!

      Usuń
  11. Kubek i świecznik wymiatają :) świetne zakupy, chyba też obiorę taką taktykę i po usunięciu kolejnej ósemki pójdę na zakupy, bo jest to dla mnie traumatyczne przeżycie, gastroskopii nigdy nie miałam to też musi być straszne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj kochana,ja miałam w tym roku też usuwaną dolną 8 a to ponoć po stokroć gorsze niż z 8 górną.Mam nadzieję,że u ciebie szybko pójdzie :) A potem rura na zakupy!
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Biedactwo, wiem, co przeżyłaś... Dlatego należała Ci się taka "rehabilitacja", ekstra łupy! A ten Twój ciuchland, to jakiś kosmos - czego tam nie ma! :)
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię zaglądać do tego "mojego" niepozornego ciuchlandu bo zawsze coś tam wypatrzę ;p
      Dzięki kochana,buziaczki posyłam!

      Usuń
  13. Cudowne łupy!Szczególnie ten kubeczek nr3.Gdzie Ty masz ten swój /ciuch/,że tam takie skarby wynajdujesz..????
    ściskam Cię dzielna kobieto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest taki jeden ciuszek :)) Teraz zaglądam tam głównie dla takich pierdółek a nie za ubraniami ;p
      Ściskam!

      Usuń
  14. Po tak okropnym badaniu coś rekompensującego jak najbardziej wskazane, a wiadomo zakupy to jest to :)Wszystkie pocieszacze świetne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak udane zakupy ;p A tym bardziej takie nieplanowane okazują się jeszcze bardziej trafione :))
      Buziaczki!

      Usuń
  15. po takich doświadczeniach warto sprawić sobie odrobinę przyjemności :) znam to uczucie jak człowiek nie może się pohamować przed zakupem bibelotów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż na to poradzić,chyba zostaje jedynie zapisać się na spotkania Anonimowych Zakupoholiczek ;p
      Buziaczki!

      Usuń
  16. Ja to już trzy razy miałam gastroskopię i za każdym razem obiecuję sobie, że już nie pójdę. Fajnie, że sprawiłaś sobie nagrodę :)) Do anonimowych zakupoholiczek zapisuję się razem z Tobą, bo przygarnęłabym każdą rzecz, którą upolowałaś :)) buziole!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurka,mam nadzieję,że już nie będę musiała nigdy robić tego badania ;p
      No to musimy założyć jakieś koło AZ i zorganizować spotkanie :))
      Buziaczki!

      Usuń
  17. Samozadawalacze piękne. Bardzo podoba mi się kubek no3 - cudo!:)

    Pozdrawiam
    Karolina Żyj Kochaj Twórz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne,gdyby nie to No3 to pewnie bym go nie wzięła ;p
      Pozdrowionka!

      Usuń
  18. Na samą myśl mnie wzdryga, więc samozadowalacze jak najbardziej zasłużone;-)
    Dużo zdrowka!

    OdpowiedzUsuń
  19. Po gastroskopi wszelkie przyjemności jak najbardziej mile widziane :-)....Kubeczek to chętnie i ja bym przygarnęła ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś trzeba sobie umilić nieprzyjemne momenty ;p
      Buziaczki!

      Usuń
  20. I bardzo dobrze, że postanowiłaś sobie coś kupić. Czasami się nam to po prostu należy. Ja uwielbiam przynosić nowości do chałupy. A Twoje superaśne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak Beatko,jakoś musimy same się zatroszczyć o dobre samopoczucie,chociażby po przez zakup takich pierdułek ;p
      Buziaczki posyłam!

      Usuń
  21. i wszystkie zakupy trafione! :) piękny kubek i pojemniki z empiku, też miałam ochotę sobie sprawić takie, ale niestety musiałam się wstrzymać ;) kubełek no3 rewelacja! bardzo skandynawski.. cudowny... !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w mieście nie ma Empiku więc kiedy już jestem w większej "metropolii" to od razu lecę tam w poszukiwaniu czegoś fajnego ;p A że teraz były miętuski to tym bardziej tam mnie poniosło no ale jak na złość większość miętowych rzeczy była już wykupiona ;p
      Dzięki kochana,pozdrawiam!

      Usuń
  22. Za takie nieprzyjemnosci nalezy sobie sprawic przyjemnosc!
    Kubasek nr3 jest super, swiecznik rowniez, lubie ten cytat pod nim :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same widzicie, no i jak tu się oprzeć takim rzeczom,prawda ?! Staram się jak mogę ograniczać moje zakupowe szaleństwa ale jakoś ostatnio wcale mi to nie wychodzi ;p
      Buziaczki!

      Usuń
  23. Współczuję badania. Pomęczyłaś się trochę, ale za to jakie fajne rzeczy sprawiłaś sobie w nagrodę. Chyba warto było :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe,no w sumie jak bym nie pojechała na badanie to bym nie kupiła tych pocieszajek ;p

      Usuń
  24. podziwiam za przetrwanie badania, ja co prawda go nie miałam, ale słyszałam i chyba nie dałabym rady:)
    prezenty się należą jak nie wiem co:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwlekałam z tym wiele lat,od pierwszej próby ale w końcu się udało ;p
      Buziaczki!

      Usuń
  25. Oj dzielna Ty! Mnie czekają w najbliższym czasie różne okresowe - i te normalne i takie mniej przyjemne - zatem ściskam i zazdroszczę, że już po wszystkim:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj kochana,z tymi badaniami -no nie zawsze są one przyjemnością ale jak mus-to mus ;[
      Pozdrowionka!

      Usuń
  26. Ale szczęściara!!! Ten kubek jest genialny! :)

    OdpowiedzUsuń