wtorek, 9 czerwca 2015

...

Był plan żeby pozmieniać coś w salonie-w końcu ale jak zwykle na planowaniu stanęło ;p
Miał być kolor niebieski a konkretnie odcień indygo lub chabrowy jednak nie znalazłam materiałów w ciekawe wzory w tych kolorach ;/ Może ktoś coś gdzieś? Jeśli tak to dajcie namiary :)

Ostatnio wzięłam się ostro za szycie ponieważ mam zamiar w sobotę wystawić się ze swoimi szyjątkami .Nie na jarmarku,nie na festynie a na Zlocie Motocyklowym organizowanym w naszej mieścinie ;p Oczywiście muszą powstać poszewki z transferami tematycznie powiązanymi z imprezą ale także takie z materiałów w różne wzory i kolory-no bo przecież nie sami panowie są obecni na takich zlotach! Czasem są tam całe rodziny z dzieciakami włącznie. No więc sobie siedzę i szyję a w zasadzie siedziałam i szyłam bo suwaki mi się pokończyły ;/ Sterta skrojonych materiałów już czeka a ja niecierpliwie wyczekuję dostawy,oby do piątku doszły!

A w międzyczasie dziergam sobie troszkę.
Wciąż szukam nieco tańszej alternatywy dla sznurków i zpagetti ;p
Przyszło mi do głowy,żeby wykorzystać sznurki dekoracyjne i wędliniarski-wszak one też są bawełniane :)
Miałam pod ręką sznurek biało niebieski,wydziergałam koszyczek ale nie spełniał moich wymogów sztywności ;p Sprułam więc go . Potem zrobiłam koszyk ze sznurka wędliniarskiego ale i on nie był za bardzo stabilny,no to ten też sprułam ;p Kolejne podejście okazało się strzałem w dziesiątkę- koszyk robiony z podwójnego sznurka wędliniarskiego.Jestem mega zadowolona ponieważ koszyczek okazał się bardzo stabilny i nie załamuje się tak jak jego poprzednicy. Jedynym minusem jest to,że z dwóch szpulek przerabianych jednocześnie powstanie niewielki wyrób-mój ma ok.19cm średnicy i 7,5 cm wysokości. Jeśli chcieć zrobić większy,trzeba zużyć czterech lub więcej szpulek co daje nam koszt od 22zł wzwyż. Nie mam pojęcia jak to jest w przypadku zużycia sznurka bawełnianego,na jaki kosz wystarcza motek 100 metrowy? 
No a druga sprawa to kolor- sznurek wędliniarski jest dostępny tylko w kolorze ecru.
Mam pomysł na kolejny koszyczek z wykorzystaniem jeszcze innego sznurka ;)


                                                                         







W końcu skończyłam girlandę mint z piórkami ;p
Proporczyki leżały w szafie chyba kilka miesięcy!



A tu zdjęcie udostępnione dzięki uprzejmości pani Magdy- to ta maskująca "falbana" bez falban i girlanda z poprzedniego posta ;)
Dziękuję pani Magdo!





A na zakończenie podrzucam wam ciekawy filmik,jak zrobić pleciony dywan bez użycia szydełka:  


lub KLIK
                                                    

Do następnego!

67 komentarzy:

  1. ...czyli jednym słowem nuda jest Ci obca ha ha ha ...piękne te plecionki, a i dywanik też bym taki przygarnęła, niestety moje dwie lewe nie nadają się do wyplatania:)
    trzymam kciuki za imprezę:)
    Buziaki Aga z Różanej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga,może tak ci się tylko wydaje,z tymi lewymi ;p Ja też tak myślałam ale jak spróbowałam i załapałam to teraz nie mogę się od tego oderwać ;p
      Dzięki serdeczne,pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ja szydełka, ani drutów w ręku nie miałam :(, ale jak patrze na Twoje prace to nabieram ochoty :)...tylko u mnie z czasem kiepsko, a teraz jeszcze w pracy mętlik i terminy gonią :(
    Jestem zachwycona Twoimi umiejętnościami! :)
    Miłego dnia! Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana może i nie dziergasz ale za to jakie cuda drewniane i metalowe wychodzą spod waszych rąk! Każdy ma smykałkę do czegoś innego ,trzeba tylko próbować samemu odkryć do czego :)
      Uściski!

      Usuń
  3. Śliczne te koszyczki!!!! Ten kremowy wpadł mi w oko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to zwykły sznurek wędliniarski,kto by pomyślał ;))
      Dzięki serdeczne!

      Usuń
  4. hihi, ja też szukam alternatywy dla sznurka. co prawda nie dla mnie, a dla Mamy mej :P
    sznurek to koszt prawie 17zł za 100m, a wychodzi ponoć z niego kawałek 40/40cm, więc raczej niewielki.

    girlanda z piórkami, przepiękna!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w pasmanterii nie ma motków sznurka a zamówić przez internet to wyjdzie 16-17 zł za sznurek + 12zł dostawa ;/ Ale 40/40cm to już taki konkretny koszyczek,jak dla mnie :))
      Dzięki,pozdrawiam!

      Usuń
  5. Podziwiam! Świetnie wziąć udział w takiej wystawce:) też chętnie kiedyś bym tak zrobiła. Chyba muszę spiąć poślady, bo się obijam. Nie szyję na "zaś" :) Girlanda i falbana prezentują się bardzo ładnie! Sznurki też super! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie szyję na "zaś" bo potem co z tym robić?
      No ale na taką imprezę to trzeba wyprodukować parę wyrobów ;p Gorzej jak wrócę z powrotem ze wszystkim do domu ;p Ale tym będę się później martwić :)
      Pozdrowionka!

      Usuń
  6. Ja do dziergania nie mam niestety talentu ! A tu u Ciebie widzę talent wielki ! No i powodzenia na imprezie ... życzę dużżżżo...klientów ...Buzka :-) Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      No jestem bardzo ciekawa co to wyjdzie z tego mojego handlu ;p To jest impreza zamknięta i może nieco specyficzna klientela ale kto wie-może się pozytywnie zaskoczę :))
      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Piekne podziwiać ludzi którzy tak zręcznie szyja i dziergaja ,tez bym chciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to trzeba podjąć próbę a nóż widelec dzierganie czy szycie stanie się i twoją obsesją :))
      Pozdrowionka!

      Usuń
  8. Ten kremowy koszyk jest naprawdę ze sznurka wędliniarskiego ??? Piękny jest : ). Udanej imprezy Ci życzę i niech Twoje produkty schodzą jak ciepłe bułeczki. Co do koloru o którym marzysz to nic podobnego mi ostatnio w oko nie wpadło,a zaglądałaś do Pasmaszu ? Może tam coś by się znalazło ? Pozdrowionka : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie jedynie w Pasmasz są jakieś wzory indygo ale głównie róże i kwiatki ;/
      Kto by pomyślał,że sznurek wędliniarski tak dobrze się sprawdzi,prawda?! ;p
      Uściski :)

      Usuń
  9. Jak także podziwiam ludzi wyplatających takie cuda:) W dzieciństwie przy babci wiele się nauczyłam, ale teraz jakoś jeszcze nie miałam odwagi, mam nadzieję, że wszystko przede mną:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to tym bardziej powinnaś podjąć próbę skoro kiedyś coś tam liznęłaś tego tematu :) A to wbrew pozorom nie jest aż tak trudne :))
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  10. u Ciebie Kochana nigdy nie mogę się nadziwić jak cudnie ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ mi miło :)) Dziękuję ci!
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  11. Piekne szyjatka-na pewno zrobią furorę!! filmik extra!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się okaże ;p
      Filmik fajny,prawda! Można samemu sobie upleść taki dywanik :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Rewelacja :) gratuluję Karmelku!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam pytanko, ile kosztuje taka grilanda jak ta na łóżeczku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana to zależy od długości i ilości proporczyków :)

      Usuń
  14. Fajny filmik, życzę dużo klientów podczas festynu:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Koszyczek wyszedł świetnie, podoba mi się bardzo, musze w końcu też jakiś zrobić! A jeśli chodzi o tańszy materiał to proponuję samodzielne wykonanie spaghetti, moja koleżanka zrobiła i ja uważam, że to rewelacja. Filmik dywanikowy mi się nie otwiera ale u Petr Bluszcz w Bluszczem oplatane tez jest instrukcja co i jak należy zrobić.
    Festyn motocyklowy na pewno będzie udany, z takimi pięknymi pracami nie może być inaczej!!!

    buziaki, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też myślałam nad pocięciem koszulek ale najpierw trzeba mieć te koszulki bo jedna raczej nie wystarczy na kosz ;p
      Nie wiem dlaczego u ciebie się nie wyświetla filmik? Ale jak masz ochotę zobaczyć to podaję link:https://www.youtube.com/watch?v=b0lus0FjSlE :))
      Dzieki,pozdrawiam!

      Usuń
  16. koszyczek śliczny wyszedł!!! co do filmiku to wykonanie takiego dywanika by sporo kosztowała bo wełna czesankowowa lepszej ajkosci drogo wychodzi, bo kilkanaście złotych mnie kosztuje na małego misia...a z taniej akrylowej lub najtańszej czesanki to kiepski by wyszedł- fakt że milusio na takim dywaniku by się siedziało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się nie znam więc nie wiem ,jeśli chodzi o materiał z którego robią takie rzeczy :)) Ale fajnie to wygląda :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  17. ale pleciesz hihi no szydełkiem.... i naszyłaś już oj pracowita pszczółka jestes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To plecenie tak wciąga,że wciąż chce się więcej i więcej :))
      Dzięki,pozdrawiam!

      Usuń
  18. No szalejesz niezle tym szydelkiem!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem coś tam się machnie ;p Moje wyroby i tak są najprostszymi z możliwych :)) Ale radochy ile jest przy tym i po tym ;p
      Uściski!

      Usuń
  19. Ten kremowy koszyczek śliczniutki, rozpędzasz się w dzierganiu, ćwiczysz umiejętności i pięknie Ci wszystko wychodzi :))) Zazdroszczę bo u mnie ostatnio i brak weny, i brak chęci i sił do tworzenia..

    Udanego handlu zatem, oby wszystko się wyprzedało, pozdrawiam i powodzenia! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Marta a u mnie z kolei jakoś brak weny żeby zająć się wnętrzem swojego M ;p Ostatnio to tylko kwiaty w bukietach zmieniam ;p A nie,sorki-półeczka i dodatki w kuchni z mint zmieniałam na niebieskie ;p I nic poza tym ;p Ale chyba własnie przez to,że całą swoją energię skupiam na szyciu i dzieganiu.Coś za coś :))
      Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  20. To świetna decyzja, że będziesz miała własne stoisko... jak tak patrzę na te wszystkie twoje szyjatka, to jestem pewna, ze rozejdą się jak świeże bułeczki:):):)
    całuski moja kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe,to się okaże w praniu czy jest z czym do ludzi się pchać ;p
      Dzięki kochana,pozdrawiam!

      Usuń
  21. Bardzo podoba mi się Twoja girlanda w piórka :) Napracowałaś się przy koszyczkach. Gratuluję i trzymam kciuki za stoisko na zbliżającej się imprezie :)
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam w sumie takie koszyczki robi się raz dwa :))
      Dzięki,mam nadzieję,że coś tam z tego mojego handlu wyjdzie ;p
      Pozdrawiam!

      Usuń
  22. Śliczny kremowy koszyczek. i ta girlanda mint,piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sznurek wędliniarski :) Przechodzisz sama siebie oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa :) Zakochałam się w marynarskich proporczykach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe ;p No czasem jakiś przebłysk jw głowie est ;p Mówię ci,sznurek wędliniarski znakomicie się sprawdza ale pod warunkiem,że przerabia się go z podwójnego motka :)
      Dzięki,pozdrawiam!

      Usuń
  24. Kolejne fajne pomysły u Ciebie:) Piękne materiały ...i trzymam kciuki aby temat ze stoiskiem powiódł się:)
    Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki,dzięki,Agatko-trzymaj te kciuki do niedzieli :))
      Uściski!

      Usuń
  25. Od dawna, dawna myślę o proporczykach:) Może w końcu się skuszę ale ...ten dywan! Ja chcę:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny,prawda! :)
      Ja też baardzo długo zbierałam się do wykonania swojej pierwszej girlandy ;p
      Pozdrowionka!

      Usuń
  26. prace wre u Ciebie....ja też ostatnio szydełkuję....miniaturowe drobiazgido domku mojej Natalki... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jejku ,no to jestem bardzo ciekawa tych drobiazgów szydełkowych w twoim wykonaniu! :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  27. o rany - sznurek wędliniarski:) no no... extra się prezentuje! kto by pomyslał:)

    zauroczyła mnie girlanda z piórkami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sznurek wędliniarski to moje odkrycie roku :))
      Dzięki,pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  28. Koszyczki wychodzą świetne. Patrzyłaś za sznurkami w Castoramie? Do kartek używam czerwono-białego. Bodajże jest na nim 50 metrów. Ciekawe jakie wyszły by koszyczki ze sznurka jutowego. Jest co prawda cieniutki, ale np. na osłonki kwiatów pasowałby.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie te biało niebieskie i biało czerwone sznurki kupiłam w Castoramie natomiast nie znalazłam tam takiego grubszego bawełnianego.
      No kochana odgadłaś mój plan na kolejny koszyk! Własnie będzie taki naturalny,ze sznurka jutowego ale nieco grubszego- o ile znajdę taki ;p
      Uściski!

      Usuń
  29. Kobieta cud, pracuś i normalnie słów mi brakuje:) Maszyna to chyba pali Ci się w rękach:) Z tym pruciem i zaczynaniem od nowa mnie powaliłaś. Przyznaję się z ręką na sercu, że ja bym już z nerwem i łzami rzuciła szydełko w kąt i czekała na kolejne natchnienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam,robienie takiego koszyczka szybko idzie a prucie jeszcze szybciej ;p Poza tym ja uwielbiam dziergać takie koszyczki a nie narobię ich przecież w ilości hurtowej bo co z tym później robić ;p Dlatego prucie i zaczynanie od nowa to najlepszy sposób ;p
      Dzięki serdeczne,pozdrawiam :)

      Usuń
  30. Girlandy robisz swietne tak samo jak poszewki:) strasznie mi się podobają a ten jasny koszyk u mnie na stole prezentowałby się genialnie z świeżymi bułeczakami:) pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana,mówisz-masz,nic prostszego ;p
      Dzięki wielkie,pozdrawiam :)

      Usuń
  31. Czasem tyle z planowania wychodzi ;)
    Nie obijasz się jednak - tworzysz :)))
    Pozdrawiam cieplo Kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a mi jakoś ostatnio z tych planów dekoratorskich właśnie tyle wychodzi ;p Ale to pewnie dlatego,że teraz skupiam się głównie na szyciu i szydełkowaniu :)
      Uściski!

      Usuń
  32. No widzę, że osiągasz perfekcję jesli chodzi o szydełkowanie ;-)...a za magic ring dzięki jakoś o nim zapomniałam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale materiały są naprawdę cudowne, prace wyszły naprawdę super, a szydełkowania zazdroszczę :) ja się ciągle tego uczę i naumieć nie mogę... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Same ładności u Cienie, w końcu mam chwilę, żeby odwiedzić Twoje posty. A przy okazji muszę Co powiedzieć, że Drecotton owtorzył sklep stacjonarny w Bydgoszczy. po prostu niebo. Miliard materiałów, te co na stronce, tyle, że można kupować nawe po 20-30 cm, więc jakbyć coś potrzebowała w małych ilościach, to pisz. uściski!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Chyba wolałabym już ba maszynie szycia się nauczyć, bo to nawet mnie interesuje. Druty niestety w ogóle... Ale uwielbiam podziwiać Twoje twory wiedząc ze sama nigdy takich nie zrobię... ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Fajnie wygląda ten koszyk, podoba mi się ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń