Słonko świeci, przyzwoite temperatury wróciły aż chce się pstrykać fotki ;p
Choć w zasadzie spektakularnych zmian nie poczyniłam w moim M,to co nieco się pozmieniało,znaczy się głównie poszewki i bukiety -ot takie szaleństwo w kwestii dekoratorskiej :)
Niebieskie poduchy i akcenty marynistyczne poznikały z salonu.Powróciły poduchy b&w no i pomarańczowo rude akcenty.Tak już nieco ku jesieni się szykuję.
Brzoskwinki z działki od babci :)
Wyciągnęłam też poszewkę,którą zrobiłam w zeszłym roku,z dodatkiem rudego koloru.
Zaplanowałam sobie zrobić poszewkę w rude liście,zobaczymy co mi z tego wyjdzie ;p
Ten włochacz dorwałam ostatnio na ciuchu, może zrobię z niego poszewkę bo takiej włochatej jeszcze nie mam. Chwilowo pełni rolę "serwety" na komodzie ;p
No cóż,pogoda jest ,trzeba więc wykorzystać chwilę -nie ma to jak codzienne wypady rowerowe przy dźwiękach ulubionej muzyki :0
POLECAM!
***
Wracając do poszewek z animalsami,jakie ostatnio poczyniłam-kochane,a w zasadzie kochani, bardzo wam dziękuję za tak ciepłe ich przyjęcie i za wszystkie pochlebne komentarze :))
Normalnie serce się raduje!
Do kompletu b&w dołączyła Panda.
Choć przyznaję się bez bicia,że jednak Rudy i Borsuk jakoś bardziej mnie chwyciły za serce ;p
Wcześniejsze uszytki animalsowe możecie zobaczyć TU.
Dziękuję wam za odwiedziny ,
do następnego!
♥
Dość jesiennie u Ciebie...widzę, że idziesz w dziecięcy design ;-)
OdpowiedzUsuńA no jakoś tak wyszło samo z siebie i troszkę popłynęłam ;p
UsuńBuźka!
jesienne klimaty :) nie wiem ale mi też kolor pomarańczowy kojarzy się z jesienią :) a panda słodziutka :) ale masz teraz zwierzyniec w domu :))
OdpowiedzUsuńDla mnie jesień to właśnie ten kolor no i może jeszcze musztardowy :))
UsuńBuziaczki!
urocze te podusie zwierzątka, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ,bardzo mi miło :))
UsuńU nas dla odmiany wczoraj lało, ale to dobrze, bo ziemia sucha jak pieprz. Pięknie wyglądają te miechunki w białym otoczeniu
OdpowiedzUsuńUwielbiam miechunki,te ich pomarańczowe bombki bardzo fajnie ożywiają wnętrze :))
UsuńBuźki!
poduchy urocze:-)))
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :))
UsuńŚwietne te poduchy ! wszystkie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :))
UsuńPozdrawiam!
Przecudne!
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko :))
UsuńA skąd kosz? Jest cudny , poluję na taki :)
OdpowiedzUsuńi pięknie u Ciebie :)
Ten metalowy-wygrałam w candy :))
Usuńszczęściara :)
UsuńKurde, też chciałam pytać o ten druciak i kupić taki ;)
UsuńFajniusie :) Mnie zawsze chwytają takie milusińskie gadżety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
No i mnie jakoś naszła faza na takie rzeczy dla milusińskich ;p
UsuńDzięki,uściski!
Jak pięknie jesiennie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Takie niewielkie zmiany cieszą najbardziej, bo nie wymagają dużego nakładu pracy i są niskosztowe, a efekt cudowny:) Klimat iście pasujący do naszej obecnej aury, trochę już jesiennej, ale jeszcze bardzo słonecznej:)
OdpowiedzUsuńPoduchy, jak zawsze piękne i oryginalne:)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Mega poduchy a włochacz to prawdziwa zdobycz :)
OdpowiedzUsuńteż lubię rudy w pomieszczeniach ale do siebie nie potrafię go wprowadzić.
bużka
U mnie w sumie tylko miechunki rude/pomarańczowe ;p Ale też za dużo nie chciałabym wprowadzać rudości żeby nie przedobrzyć ;p
UsuńPozdrawiam!
Kocham jesień zwłaszcza tą słoneczną , bo daje nam tyle pięknych kolorów :-) Pięknie u Ciebie jesiennie Klaudynko i jeszcze poszyłas takie piękne rzeczy .. Uściski posyłam :-))))
OdpowiedzUsuńPoduszka w rude liście wyjdzie Ci na pewno genialnie : ) Pandzior wygląda świetnie ale borsuk jak dla mnie wymiata i w skali od 1 do 10 daję mu 15 : ))) A pogoda u mnie też dziś niczego sobie i całe chmary motyli fruwały i słonko świeciło i było świetnie...dopóki któryś z okolicznych rolników nie zbeszcześcił powietrza kurzym łajnem,tfu ; ) Chyba muszę rozważyć budowę schronu na wypadek ataku bronią biologiczną ; ) Mimo wszystko pozdrawiam serdecznie i na jutro życzę jeszcze więcej słonka : )
OdpowiedzUsuńPrzybyłam tutaj od czarującej bo zobaczyłam Twoją pościel z liskiem i dobrze trafiłam, urocze Twoje szyjątka :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie i dziękuję za miłe słowa :)
UsuńPozdrawiam!
Też mi się zachciało rudości w domu. Cudna jest ta panda. Ma takie wieeelkie oczy.
OdpowiedzUsuńNo bo rudy to taki jesienny kolorek.I jeszcze musztardowy :))
UsuńPozdrawiam!
Słodziudka ta panda,
OdpowiedzUsuńPoduchy ekstra, włochacz tez ale sercem jestem przy koszyczku z brzoskwiniami mniam mniam
Pozdrawiam
Brzoskwinki mniam,mniam choć w tym roku przez tą suszę nie są takie słodziutkie ;p
UsuńDzięki,pozdrawiam :)
Słodkie te mordki:) Napatrzeć się nie mogę. Już ciekawa jestem tej włochatej podusi - idealna na zimowe wieczory:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie kombinuję co dać na tylną część poszewki bo ten włochacz wystarczy tylko na jedną stronę poszewki ;/
UsuńDzięki,pozdrawiam!
cudne poszewki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :))
UsuńMiłego dnia!
poszewki cudne !
OdpowiedzUsuńa u Ciebie fajnie w domu ... tak domowo po prostu :-)
pozdrawiam ciepło
U mnie tak prosto,zwyczajnie-bez szału ;p
UsuńBuziaczki!
cudeńka, ach jak pięknie, a liski u nowego radosnego właściciela, oglądałam przed chwilka, od razu wiedziałam kogo... CUDOWNE
OdpowiedzUsuńElu ,wiesz jak ja się cieszę,że i moje rudzielce tak się wpasowały fajnie do pokoju Czarusia :)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Jak ślicznie u Ciebie! Z przyjemnością obejrzałam to, co nam zaproponowałaś. Piękne prace:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Moniko :)
UsuńMiłego dnia!
Jak u Ciebie już ładnie i jesiennie Kochana :)
OdpowiedzUsuńA podusia - boska, jak każda, którą nam prezentujesz :))
Milusiego dnia
A no już pomału do jesiennego wystroju się szykuję :))
UsuńDzięki Marysiu,pozdrawiam!
Te poduszki ze zwierzątkami są takie urocze :)
OdpowiedzUsuńDzięki,cieszy mnie to bardzo :)
UsuńPozdrawiam!
Aaa! Zakochałam się w tej pandzie i borsuku :) Cudne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło. U nas też nadal lato :)
Oj jak mi miło :))
UsuńUściski !
U ciebie piękne jesienne akcenty:) W tym koszyczku brzoskwinie wygladają pięknie:)
OdpowiedzUsuńJesień lubię, ale taką słoneczną i kolorową:)
ściskam kochana
A to chyba każda z nas lubi taką właśnie jesień :))
UsuńDzięki,pozdrawiam!
Ach ta jesień...każdy na nią narzeka, ale inspiruje do działania)
OdpowiedzUsuńjuż mi się podoba:)
Buziaki:)
Aga z Różanej
Każda pora roku ma swoje dobre i te gorsze strony i każda może nas czymś zainspirować :)
UsuńBuziaczki posyłam!
Jest i pandziorek. Teraz to już naprawdę zwierzyniec.
OdpowiedzUsuńA to jeszcze nie koniec! ;p
UsuńBuźka!
Jak tu ładnie i jesiennie:) boski ten koszyk a poduchy superowe :-)
OdpowiedzUsuń