sobota, 22 sierpnia 2015

"Ta nasza młodość..."

"Ta nasza młodość,z kości i krwi
Ta nasza młodość co z czasu kpi
Co nie ustoi w miejscu zbyt długo
Ona co pierwszą jest,potem drugą.
Ta nasza młodość,ten szczęsny czas
Ta para skrzydeł  zwiniętych w nas...
Co nie ustoi w miejscu zbyt długo
Ona co pierwszą jest,potem drugą"

Ponoć młodość to stan umysłu a nie metryki.Coś w tym jest,prawda? Bo można mieć lat powiedzmy 70 a tryskać pogodą ducha i cieszyć się jak dziecko każdą chwilą swojego życia.


Od czasu do czasu zdarzają się w naszym życiu momenty i zdarzenia bardzo przyjemne i pozytywne , które wyzwalaja w nas tą nieco uśpioną młodzieńczą energię.Istnieją też różne środki ,które sprawiają,że możemy znów poczuć się jak nastolatki-i żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał,chodzi mi tu o muzykę :p Jak powszechnie wiadomo muzyka łagodzi obyczaje, korzystnie wpływa na nasz nastrój (no to też zależy od rodzaju muzyki :p ), stymuluje rozwój intelektualny.Ogólnie rzecz biorąc muzyka to samo dobro a skoro tak to umilajmy sobie to nasze życie chociażby w taki sposób-każdy według swojego gustu ;p



Kilka dni temu  miałam wspaniałą okazję poczuć tą dobroczynną moc muzyki-wszystkimi zmysłami :)) 

Organek-i nic więcej nie muszę dodawać,kto zna i lubi,ten wie :)
Koncert odbył się w małej miejscowości Modliborzyce na Lubelszczyźnie. No trzeba było się nieco poświęcić dla tej chwili i przejechać ponad 100km w jedną stronę ale czego się nie robi dla takich momentów gdy znów można poczuć wszelkie możliwe pozytywne wibracjie i emocje (a poza tym koncert był bezpłatny :P ). Spotkanie bardzo kameralne z  ograniczoną ilością miejsc na widowni ale wiecie co, takie imprezy mają swój urok,może nawet większy niż te masowe- jest większa szansa na lepsze interakcje między zespołem a publicznością w trakcie koncertu jak i po nim :)


No i uwaga,uwaga-pokazuję się wam w całej (no może prawie) okazałości,po raz pierwszy! Ale tak jak wspominałam niejednokrotnie- fotogeniczna to ja nie jestem :p



                                                   


:p
















A wam co rozpościera zwinięte skrzydła młodości?



Niech moc będzie z wami! 
:)




24 komentarze:

  1. To musiały być wspaniałe chwile:) Nam też muzyka pozwala trochę cofnąć się w czasie. Uwielbiam, gdy czasem zbierzemy się na koncert. Ale powiem Ci, że i takie codzienne wygłupy (np. ćwiczymy z dziewczynkami zapasy:) - udawane, czyli turlanie, przewracanie, łażenie po drugim ) i to również wyzwala wiele dziecięcej energii w człowieku.
    Życzę wielu takich chwil. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czemu się czepiasz swojej fotogeniczności Karmelko, piękna kobietka z Ciebie, bardzo miło Cię widzieć :))))
    Właśnie kameralne koncerty a nie masowe mają to coś, niesamowity nastrój, gdzie człowiek czuje się wyjątkowo...bynajmniej z mojego punktu widzenia. Zwinięte skrzydła młodości u mnie też również rozpościera muzyka, dobrej muzyki nigdy dość :)
    Niech moc będzie również z Tobą!!!
    Pozdrowionka :)
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie muzyka towarzyszy od zawsze. Bez muzyki chyba nie wyobrażam sobie życia. Też lubię koncerty, zwłaszcza kameralne.
    Artystę oczywiście kojarzę :) Na zdjęciu pięknie się prezentujesz, idealnie pasujesz do rockowego i bluesowego klimatu.
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  4. Karmelko ślicznie wyglądasz! :-) Zespołu nie znam, a co do młodości - najważniejsze jest CZUĆ się młodo, a na koncertach rzeczywiście najlepiej się to udaje, też tak mam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekna z Ciebie kobieta, miło poznać Cie tak nieco bardziej personalnie choć wciąż on-line'owo ;)
    To moje klimaty muzyczne wiec pozostaje mi tylko pozazdrościć wydarzenia.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. No elegancka z Ciebie babka :) nie przesadzasz czasami,?? :)) na pewno fajny koncert, co mnie jednak dziwi to ze ludziska siedzą karnie na krzesłach :) to się tak da na koncercie takiego formatu :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś :)) Ja bardzo lubię taka kameralne imprezy :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Super impreza, na pewno cudnie się bawiliście i przeżyliście moc pozytywnych wrażeń :))
    Wyglądasz świetnie, miło Cię widzieć:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super! Miło jest Cię zobaczyć :)))
    W kwestii tematu - Nie będę oryginalna, jeśli powiem, że muzyka towarzyszy mi ciągle, nie wyobrażam sobie bez niej życia.. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miło Cię zobaczyć :) i moim zdaniem na zdjęciu wyszłaś cudnie, i fajna z Ciebie babka :)
    Koncertu zazdroszczę, a te kameralne mają w sobie klimat!
    Pozdrawiam serdecznie, Marta

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój mąż ze starszym synem jadą we wtorek na koncert Linkin Park i już nie mogą się doczekać ...będzie się działo ... My 40-latki kochamy muzykę i też nie wyobrażam sobie życia bez niej :-) Uściski :-) Dorota

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię Organka, uwielbiam koncerty na żywo...!!! Klimat bezcenny! A Karmelowa to nie zła kobitka! :) Pozdrawiam i fajnie Cię widzieć!

    OdpowiedzUsuń
  13. Modliborzyce znam,dobry chleb tam mają:)) Fajnie jest Cie zobaczyć,zazdroszczę koncertu,buziaki;))

    OdpowiedzUsuń
  14. taaa nie fotogeniczna nygusico podpuszczasz nas;-)
    mam nadzieję że wybawiłaś się za wsze czasy:-*

    OdpowiedzUsuń
  15. Super! miło Cię zobaczyć... pozdrawiam serdecznie... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniale Cię nareszcie zobaczyć. Piękna z Ciebie kobietka. Te uśmiechnięte oczy wyrażają tak wiele! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana!
    nareszcie Twoje zdjęcie :)*

    co do koncertów..heh,sama wiesz jaka ze mnie wariatka koncertowa:P
    za ukochanym zespołem potrafię jeździć jak groupiess od Warszawy po Kraków-ilekroć są w Polsce :D
    zazdroszczę Ci emocji i cieszę się,że udało Ci się pojechać :)
    postaram się jeszcze skrobnąć coś przed wyjazdem :)

    ściskam mocno:)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj fotogeniczna jesteś i to bardzo !!! A co do muzyki, to nie ukrywam, że towarzyszy mi ciągle...i dodaje skrzydeł, potrafi poprawić humor i odjąć nawet kilka lat:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana, no wreszcie!!!
    Jesteś piękną, sympatyczną i uśmiechniętą kobietką!! Wspaniale, ze mogliśmy cię zobaczyć:) ale partnera na fotce tez masz fajowego:):):):):)
    buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
  20. Skrzydeł dodaje mi moja rodzina...Czasami mnie wymęczy, ale jestem uskrzydlona na wspólnych wypadach, które kochamy...Koncert, ehh pozazdrościć, i autorka tego bloga wydaje się być bardzo zadowolona:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Super Babka z Ciebie!:) Na zdjęciach widać, że szczęśliwa!
    Pozdrawiam, Buziaki,
    Daria:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Jaka jesteś piękna droga koleżanko : ) i promieniejesz radością życia : )))) Mnie uskrzydla po prostu wszystko co pozytywne : wschód słońca i zachód słońca i uśmiech na buzi mojego dziecka i wyszperany gdzieś kawałek koronki i taniec motyli i nawet pianie kogutów u sąsiada co to sobie je wczoraj kupił ; ) Buziaczki : )*

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajnie ,że spełniłaś swoje marzenie i przeżyłaś coś takiego. Mam nadzieję ,że kiedyś rodzice puszczą mnie na mój wymarzony koncert :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie, buziaki! ♥

    OdpowiedzUsuń